Modnie i Zdrowo

Czy da się uratować skórę po opalaniu?

27 sierpnia 2018 | Modnie i Zdrowo

Fot. Archiwum Aurea Pharma

Wakacyjna opalenizna dla wielu jest miłym efektem urlopu i słonecznej pogody, jednak te same promienie słoneczne, które nadają skórze złocistego koloru i w umiarkowanej dawce działają leczniczo, w zbyt dużej ilości potrafią mocno zaszkodzić. Aby złagodzić podrażnienia i oparzenia oraz zmniejszyć uczucie gorąca i pieczenia, należy stosować specjalistyczny krem po opalaniu.

Promienie słoneczne mają działanie lecznicze. W umiarkowanych dawkach:

  1. Działają leczniczo w przypadku trądziku, łuszczycy czy łupieżu, a także owrzodzeń skóry, które powstały z powodu żylaków, ran czy ukąszeń owadów
  2. Podnoszą odporność skóry, a tym samym zmniejszają ryzyko chorób zakaźnych
  3. Nadają skórze gładkość i elastyczność.

 

Skutki promieniowania UV

Niestety te same promienie UV, w zbyt wysokiej dawce, są niebezpieczne i mogą być przyczyną:

  1. Poparzeń, zaburzeń barwnikowych, zmian skórnych wywołanych uczuleniem na słońce (nadwrażliwością na promienie ultrafioletowe), a także fotoimmunosupresji (osłabienia odporności) np. pod postacią opryszczki.
  2. Z upływem czasu skóra szybciej się starzeje, ulega pogrubieniu i staje się szorstka.
  3. Wraz z rozpadem i zanikiem włókien kolagenowych i elastynowych, staje się mniej sprężysta i jędrna.
  4. Ulega stopniowemu zanikowi i ścieńczeniu.
  5. Na powierzchni skóry mogą pojawić się żółte plamy, piegi, plamy soczewicowate, wybroczyny i poszerzone, drobne naczynia krwionośne.
  6. Najgroźniejszym skutkiem działania słońca jest czerniak, czyli nowotwór złośliwy.

 

Dlatego po opalaniu zaleca się stosowanie specjalistycznego kremu kojąco-łagodzącego, np. RadioProtect, który zawiera wyciąg z:

ostropestu plamistego

Dzięki wysokiej zawartości bioflawonoidów (jego nasiona zawierają aż 80% silybin):

  1. Chroni przed wolnymi rodnikami (posiada silniejsze działanie antyoksydacyjne niż witaminy E i C).
  2. Zabezpiecza zdrowe komórki skóry przed promieniowaniem UVA i UVB, a niszczy te, które uległy już uszkodzeniu.
  3. Zapobiega krwawieniom i wybroczynom, gdyż hamuje aktywności hialuronidazy oraz uszczelnia i wzmacnia ściany naczyń krwionośnych.
  4. Silybina chroni skórę przed nowotworami, gdyż zapobiega uszkodzeniom DNA. Dodatkowo spowalnia, a nawet hamuje wzrost guzów.
  5. Wykazuje działanie przeciwzapalne, zmniejsza zaczerwienienia i rozjaśnia skórę.

 

rdestu japońskiego

  1. Roślina ta zawiera resweratrol, który podobnie jak silybina, jest silnym antyoksydantem „wymiatającym” wolne rodniki i nadtlenki.
  2. Działa antymutagennie, wykazuje dodatkowo wpływ przeciwnowotworowy.
  3. Przeciwdziała zmianom zwyrodnieniowym tkanki (nabłonkowej i łącznej) naczyń krwionośnych.
  4. Przyspiesza gojenie ran na błonach śluzowych i skórze, a także zapobiega obrzękom i wysiękom.

 

Preparat, który został opracowany przez polskiego farmaceutę, zawiera ponadto pantenol, oliwę z oliwek, skwalen, glicerynę i olejek miętowy.

 

Jak działa specjalistyczny krem po opalaniu?

Dzięki wszystkim powyższym składnikom krem:

  • koi i łagodzi zaczerwienienia, podrażnienia i oparzenia, które wywołane zostały promieniowaniem słonecznym
  • zmniejsza uczucie gorąca i pieczenia, a także zapewnia uczucie chłodzenia
  • przyspiesza procesy regeneracji naskórka, stymuluje powstawanie nabłonka
  • nawilża skórę przesuszoną, tworzy na jej powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody
  • stanowi naturalny filtr UV nr 5
  • dostarcza skórze składników odżywczych i witamin (B5, C, E, F).

 

Konieczne jest stosowanie takiego kosmetyku przez co najmniej 2-3 tygodnie, po zakończeniu opalania. Należy smarować nim skórę kilka razy dziennie, a szczególnie na noc, gdyż w tym czasie skóra najlepiej się regeneruje.

Od 2010 r. polscy żołnierze, którzy wyjeżdżają na misje NATO i ONZ na tereny Europy, Afryki i Azji, otrzymują RadioProtect jako część wyposażenia leczniczo-profilaktycznego. Jest on więc przeznaczony do ochrony skóry, nawet w najbardziej gorących rejonach świata.

Źródło: Pressoffice.pl