Modnie i Zdrowo

Dieta energetyczna, antydepresyjna i rozgrzewająca, czyli jak wzmocnić organizm jesienią

18 września 2016 | Ewelina Czyżewska

Barbara Piekło Fot. Archiwum szpitala PRO-FAMILIA

Okres letni kojarzy nam się ze świeżymi warzywami i owocami, bogatymi w witaminy i składniki mineralne. One nie tylko wzmacniają organizm, ale też mobilizują jego układ odpornościowy. Niestety, gorzej jest jesienią. Wtedy dieta jest uboga w wartościowe składniki, a organizm nie ma siły do walki z chorobotwórczymi zarazkami. Co zrobić i czym wzmocnić nasz organizm jesienią?

– Szczególnie istotnym składnikiem w jesienno-zimowej diecie jest witamina C – mówi Barbara Piekło, dietetyk ze Szpitala Specjalistycznego PRO-FAMILIA. – Ma ona  właściwości odpornościowe, wzmacniające oraz te o działaniu antyoksydacyjnym. Dużo znajdziemy jej w papryce czerwonej, jarmużu, chrzanie, brukselce, brokułach, kalafiorach oraz kiszonej kapuście. Jednak największym jej dostawcą witaminy C jest natka pietruszki, którą możemy stosować do zup, kanapek i sałatek.

Witamina C  skrywa się również w owocach cytrusowych. Najłatwiej o sok z cytryny, który możemy stosować nie tylko jako do herbaty, ale także składnik sosu do sałatek – Osobom, które nie mają alergii na owoce egzotyczne, polecam poranną sałatkę z kaszy jaglanej, kiwi, grejpfruta i pomarańczy, posypanej orzechami włoskimi i suszoną żurawiną. To świetna bomba witaminowa na dobry początek dnia – dodaje dietetyk.

W poszukiwaniu witaminy C możemy również udać się do naszych spiżarni, gdzie znajdziemy ja zamkniętą w słoikowych przetworach. Sok z malin, dzikiej róży, pigwy, z czarnej porzeczki idealnie nadaje się do budyniów, jogurtów i herbaty.

Przepis na koktajlową odporność pod znakiem witaminy C to: 1½ pęczka natki pietruszki, 1 łyżka cukru lub miodu, sok z 1/3 limonki, sok z 1/3 cytryny, 150 ml wody niegazowanej, zmiksować i gotowe.

Witamina B lekiem na jesienną depresję

Nasz jadłospis jesienno-zimowy warto również uzupełnić w witaminy z grupy B. – Mają one działanie antydepresyjne i pomagają zwalczać chandrę, potocznie nazywaną „jesienną depresją” – mówi Barbara Piekło. –  Najwięcej witaminy gromadzi się w nieprzetworzonych produktach zbożowych takich jak: płatki owsiane, pełnoziarniste pieczywo, kasza gryczana czy kasza pęczak oraz w mleku i produktach mlecznych, orzechach i jajach.

Jesienią warto również sięgać po przekąski typu orzechy, słonecznik, pestki dyni i suszone owoce, a do obiadowych surówek dodawać olej lniany oraz olej z pestek dyni, orzechów włoskich czy znany wszystkim rzepakowy. Oleje powinny być dodawane na zimno. – To o czym warto jeszcze pamiętać, to o zwiększeniu spożycia tłustych ryb – zaleca Barbara Piekło. – Produkty te są doskonałym źródłem kwasów omega 3 i 6, czyli naturalnych składników odpornościowych. Według zaleceń żywieniowych, ryby morskie należy spożywać dwa razy w tygodniu.

Rozgrzewające działanie ziół

Kiedy na zewnątrz już na stałe zapanuje niska temperatura, warto pomyśleć o zaopatrzeniu się  w rozgrzewające zioła oraz przyprawy. – Dzięki nim potrawy nie tylko dobrze smakują, ale przede wszystkim ich moc sprawia, że krew w żyłach płynie szybciej, a my czujemy rozlewające się ciepło po całym ciele – tłumaczy Barbara Piekło. – Do tak zwanych naturalnych „rozgrzewaczy” zaliczamy m.in. cynamon, imbir, goździki, kurkumę, kolendrę, paprykę chilli oraz pieprz cayenne.

Odchudzanie się oraz przejadanie zimą to zły pomysł

Istotną kwestią w okresie jesienno zimowym jest regularne spożywanie posiłków.  – Gdy nie dopilnujemy tego, możemy znacząco wpłynąć na osłabienie naszego organizmu – przestrzega dietetyk ze Szpitala Specjalistycznego PRO-FAMILIA. – Ważne jest, abyśmy spożywali od czterech do pięciu posiłków dziennie, co 3-4 godziny. Tym sposobem każdorazowo dostarczamy dawkę energii, niezbędną to produkcji ciepła. W okresie jesienno-zimowym zalecany jest minimum jeden posiłek ciepły.

Bardzo złym pomysłem jest stosowanie w tym okresie, restrykcyjnej diety odchudzającej, która nie przekracza 1200, a także przejadanie się. – Osoby, które są niedożywione oraz osoby otyłe, szybciej łapią infekcję – wyjaśnia Barbara Piekło. – Nasz organizm potrzebuje do prawidłowego działania układu immunologicznego odpowiedniej wartości energetycznej i odżywczej z pożywienia. Zbyt dużo albo zbyt mało sprawia, że praca układu odpornościowego jest zaburzona.

Jeśli jednak dopadanie już nas choróbsko, należy szybko sięgnąć po babcine, wypróbowane sposoby, czyli miód i czosnek. – Oba te produkty zawierają całą gamę składników działających antywirusowo, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie – tłumaczy dietetyk. – Choć może specyficzny smak  mleka z czosnkiem i miodem nie należy do tych ulubionych, warto przełamać się, bo to bez wątpienia naturalne lekarstwo na osłabienie jesienno-zimowe.

Na chłodne i wietrzne dni dietetyk proponuje relaks z dobrą książką i rozgrzewającą magiczną herbatą: 1 łyżeczka czarnej herbaty, 1 łyżeczka miodu, szczypta cynamonu, szczypta imbiru, skórka pomarańczy, plasterek cytryny, goździki.