Modnie i Zdrowo

Uciążliwe mole w kuchni. Jak się ich pozbyć raz na zawsze

18 stycznia 2017 | Jadwiga Brzozowska

Fot. Pixabay

Mole spożywcze (Plodia interpunctella) to jedne z tych szkodników, które pojawiają się nie wiadomo skąd i ciężko się je zwalcza. Larwy owadów żerują na suchych produktach pozostawiając po sobie odchody, pajęczynę i wylinki. Larwy moli, czyli popularne gąsienice najchętniej żerują w suchych produktach. Lubią kasze, mąkę, suszone owoce, ziarna zbóż, a nawet torebki z herbatą. I nie ma takiego produktu, którego mole nie zjedzą. Prawie wszyscy przechowujemy takie  produkty w oryginalnych opakowaniach licząc na to, że żaden owad się do ich zawartości nie dostanie. Ale larwy są sprytne i przegryzają w nich małe otwory, którymi dostają się do środka.

Dorosłe osobniki są koloru brązowo – szarego, a kolor gąsienic zależy od tego, co zjadły. Najczęściej są one białe, kremowe, choć zaobserwowano również zielone  i różowe.

Mól spożywczy występuje prawie we wszystkich krajach na świecie. W zależności od klimatu, cykl życiowy tego szkodnika może trwać od 4 tygodni do 300 dni. Samica składa od 60 do 300 jaj, z których wylęgają się żarłoczne larwy, czyli gąsienice. W zależności od temperatury, stadium larwalne może trwać od 2 do 41 tygodni. Przechodząc w stadium poczwarki, larwy przemieszczają się jak najdalej od źródła pokarmu i otaczają kokonem. Najczęściej kokony znajdziemy w miejscu, gdzie sufit styka się ze ścianą. Dorosłe mole żyją od 5 do 7 dni. Latem, do naszej kuchni mogą przelecieć z mieszkania sąsiada, a zimą przywędrują z „pożyczoną szklanką cukru” choć zdarza się, że również ze sklepu.

Mole ubraniowe (Tineola  biseliella) niszczą głównie materiały pochodzenia zwierzęcego, czyli: futra, skóry i wełnę. Ale głodny mol nie pogardzi wyrobami z filcu, dywanami, piórami, tapicerowanymi meblami i bawełną. Mole lubią światło, dlatego wieczorem krążą wokół lampy lub telewizora.

Czego nie lubią mole? Dorosłe owady nie lubią zapachu cedru, skórek z cytrusów, liści laurowych i tytoniu. Kawałek drzewa cedrowego lub wysuszone skórki albo tytoń lub liście laurowe, w przewiewnych woreczkach wkładamy do szuflad lub na półki w kuchni. Gdy zwietrzeją, to wykładamy nowe. Liście laurowe można również wkładać do pojemników z żywnością. Produkty nie przejdą aż tak bardzo ich zapachem, ale za to odstraszymy mole. Utarło się, że mole nie lubią lawendy, ale nie raz znaleziono ich larwy w woreczkach z tymi kwiatami.. Głodny mol zje wszystko.

Mole uwielbiają zapach octu jabłkowego i wina wytrawnego, dlatego warto zrobić z nich pułapkę: miseczkę z octem jabłkowym lub winem, ustawiamy w miejscach przechowywania żywności. Zwabione zapachem octu lub wina owady zatoną w płynie. Płyn wylewamy i w razie potrzeby powtarzamy zabieg.

Jak zapobiegać molom? Najprościej byłoby, gdybyśmy nie robili zapasów żywnościowych. Ale jest to niemożliwe, dlatego po otworzeniu opakowania, wszystkie sypkie produkty bezwzględnie należy przechowywać w zamykanych pojemnikach lub słoikach. Resztki żywności, również okruszki trzeba systematycznie usuwać. Mole nie lubią przeciągów, warto więc wietrzyć mieszkanie, szczególnie w wietrzny i mroźny dzień.

A gdy już się pojawią, trzeba wyrzucić zaatakowaną żywność i dokładnie odkurzyć i wymyć szafki. Po dokładnym czyszczeniu wszystkich zakamarków warto spryskać półki i szafki octem lub olejkami eterycznymi. Warto zrobić mieszankę ze 100 ml octu z ½ łyżeczki olejku eukaliptusowego, ½ łyżeczki olejku cytrynowego i ¼ łyżeczki olejku lawendowego. Gdy zwietrzeją trzeba zabieg powtórzyć. Polecam lepowe pułapki i pułapki feromonowe – są one niedrogie i nietoksyczne. Dzięki zawartość feromonów, które przyciągają osobniki męskie, zmniejsza się populacja moli. A do pułapek lepowych przyklejają się motylki.