Modnie i Zdrowo

W upał lepiej nie biegać. Ale ćwiczy warto, tylko jak?!

14 sierpnia 2017 | Opracowanie Aneta Gieroń

Fot. Pixabay

Z biegania, interwałów czy innych treningów mocno podnoszących tętno lepiej zrezygnować w upał. Nie oznacza to jednak, że nie możemy wcale ćwiczyć na świeżym powietrzu. Jak trenować, gdy słupek rtęci na termometrze przekracza 30 stopni Celsjusza i jak do takiego wysiłku się przygotować?

– Jeżeli jest to trening, który robimy na co dzień, nie tylko w upał, to warto się trochę lepiej nawodnić. Co możemy zjeść przed ćwiczeniami? Raczej powinny to być lekkie potrawy np. banany lub sezonowe owoce jak maliny, borówki – mówi Krzysztof Wawer, instruktor fitness.

Nie powinniśmy jednak jeść też przed samym treningiem. Po posiłku najlepiej odczekać 45 minut do godziny. Jeżeli ćwiczymy na świeżym powietrzu, to warto też zabezpieczyć naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem. Obowiązkowe jest też nakrycie głowy. Ono uchroni nas przed udarem słonecznym.

– Jeżeli temperatura w cieniu przekracza 30 stopni Celsjusza warto trenować rano, do godziny 10. Nie powinno to być jednak bieganie na otwartych przestrzeniach. Wtedy lepiej wykonać treningi siłowe w cieniu drzew. Kiedy słońce już jest niżej na horyzoncie, między 16 a 17 godziną, możemy spokojnie wychodzić i trenować do późnych godzin wieczornych – wyjaśnia Krzysztof Wawer.

Na pewno w upał powinniśmy ze swoich ćwiczeń wykluczyć takie, które mocno podnoszą nasze tętno jak np. sprinty, burpee, trening interwałowy. Ile możemy ćwiczyć? To zależy od naszej kondycji i możliwości naszego organizmu. Przyjmuje się, że trening osób początkujących nie powinien przekraczać 45 minut.