Modnie i Zdrowo

Wyzwanie: jak odpoczywać, żeby wypocząć

17 lipca 2017 | Marta Kogut

Fot. Pixabay

Coraz częściej można spotkać się z pytaniem Jak odpoczywać? Co robić żeby wypocząć? Najwięksi sceptycy powiedzą nawet Czy w ogóle umiemy jeszcze odpoczywać? Dynamika świata, w którym żyjemy doprowadziła do znacznych zmian w naszym myśleniu o odpoczywaniu.  Zamiast przynosić  wytchnienie, oderwanie od obowiązków i  „odciążać głowę”, zaczął pojawiać się w towarzystwie presji, zniecierpliwienia, ciągłej gonitwy i wymagań. Jak to się stało, że odpoczywanie stało się wyzwaniem? Co robić, żeby wypocząć?

Myśląc o odpoczynku warto kierować się własną potrzebą. Zadać sobie pytanie Czego ja potrzebuję? Co mi służy? Nie warto podążać za trendami wakacyjnymi znajomych czy zmuszać się do formy odpoczynku, która nie jest dla nas – tylko dlatego, że większość (przyjaciół czy rodziny) tak chce. Znaczna większość ludzi ma okazję na dłuższy odpoczynek tylko raz do roku. Nie warto wtedy poświęcać się dla innych i robić w ten sposób z wakacji źródło frustracji. Spojrzenie na własne chęci i potrzeby może być dużo korzystniejsze nie tylko dla nas samych, ale i dla naszych bliskich. Odpoczynek ma przynosić wytchnienie, odprężenie i odmienność od codziennej batalii.

Planując odpoczynek warto wyjechać, zmienić otoczenie. Gdzie? To nie ma znaczenia – ważne żeby je dostosować do własnych potrzeb i oczekiwań. Wybrać takie miejsce, które będzie źródłem przyjemności, wytchnienia. Wyjeżdżając dajemy sobie szansę nie tylko na taką fizyczną zmianę tego co nas otacza, ale przede wszystkim porzucamy świat przyzwyczajeń, obowiązków, rytuałów. To ważny element skutecznego odpoczywania. Zyskanie nowej przestrzeni, oddechu, spojrzenia. Będąc ciągle w tym samym miejscu ciężko myśleć i widzieć rzeczy inaczej. A odpoczywanie powinno nieść ze sobą możliwość nabrania dystansu do tego co na co dzień.

Planowanie stało się nieodłącznym elementem wszelkich wyjazdów i pomysłów wakacyjnych. I chociaż jest to element wnoszący wiele praktycznych korzyści, to także część, która nie służy odpoczynkowi. Tam gdzie pojawia się plan, pojawia się obawa, że coś może zawieść, a cały plan się nie powiedzie. Towarzyszy temu pewne napięcie, obawy i stres czy wszystko się uda. Taki stan jest elementem codziennego życia, więc dobrze byłoby aby podczas odpoczynku go zminimalizować. Nie chodzi tu o to, że planowanie wakacji jest złe. To bardziej zwrócenie uwagi na to, by wakacje planować, a nie zaplanować.

To czy w trakcie urlopu podejmujemy wiele aktywności czy wylegujemy się na leżaku czy kanapie nie ma większego znaczenia. Najważniejsze aby było to zgodne z naszymi aktualnymi potrzebami i chęciami. Odpoczywanie jest doznaniem subiektywnym, indywidualnym. Ważne jest, żeby wypoczywaniu nie towarzyszyło ciągłe „muszę” i „powinnam/powinienem”. Odpoczynek jest w naszej głowie – w sposobie myślenia o sobie, o tym co mogę robić, gdzie i z kim mogę i chce być.

Marta Kogut, psycholog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego