Kolorowa garderoba na szare dni
20 listopada 2019 |Jesień bywa naprawdę piękna, ale potrafi też dać się we znaki. W miarę upływu czasu przybywa ponurych dni, a nasze samopoczucie staje się coraz gorsze. Większość ludzi o tej porze roku zdaje się poddawać nieprzyjemnej aurze i wybiera praktyczne, a zarazem monotonne stroje w odcieniach szarości i czerni. A przecież można inaczej – inspirując się tą jaśniejszą stroną jesieni, warto wydobyć z niej to, co najlepsze.
Uważasz, że „jesienne kolory” nie są dla ciebie? Nic dziwnego, utarło się przecież przekonanie, że w rudościach i brązach najlepiej prezentują się osoby o podobnym kolorze włosów i jasnej karnacji. Jednak w palecie barw inspirowanych tą porą roku znajduje się też całe mnóstwo innych kolorów – od głębokiej oberżyny, przez czerwień (idealne dla osób o chłodnym typie urody, tzw. zima) po pomarańczowy, musztardowy i żółty, a nawet złoty. Wśród nich są też wszystkie barwy ziemi – brązy, beże, szarości i przede wszystkim różne odcienie zieleni, w których świetnie będą się prezentować osoby z ciemną karnacją. Po za tym ta reguła ma znaczenie głównie w przypadku makijażu, koloru włosów i ubrań czy dodatków, które znajdują się bezpośrednio przy twarzy. Efektowne dodatki to świetny sposób na to, by ożywić swoją garderobę niewielkim kosztem.
Czapka z mięsistej wełny czy szalik w soczystym kolorze dają natychmiastowy efekt i do tego naprawdę nie muszą dużo kosztować. Można sobie więc pozwolić na kilka różnych egzemplarzy i codziennie wyglądać inaczej. Ze względu na warunki pogodowe i wygodę, nieco więcej zastanowienia wymaga wybór odpowiednich butów. Jesienią najlepiej sprawdzają się wsuwane botki o krótkiej cholewce i klasyczne sztyblety. Pasują zarówno do spodni, jak i rajstop, na mniej i bardziej formalne okazje, a do tego można je błyskawicznie włożyć na stopy. Przy kolejnych warstwach ubrań nakładanych przed wyjściem nie jest to bez znaczenia w codziennym pędzie. Ze zwiewnymi szyfonowymi sukienkami w stylu boho i trapezowymi spódniczkami lub tymi dłuższymi, sięgającymi za kolano doskonale komponują się też kozaki. Takie zestawienie nawiązuje do mody lat 70. XX wieku, która obecnie jest bardzo na czasie.
Ciepła moda
Tym, co jesienią wkładamy jednak najchętniej, niewątpliwie są swetry. Grube, z golfem, wiązane w pasie kardigany, ale też wełniane poncza i narzutki. Wszystkie sprawiają, że łatwiej i przyjemniej znieść jesienny chłód. Warto mieć w szafie nie tylko klasyczne, proste fasony, ale też pozwolić sobie na małe szaleństwo. Sweter z pomponami to absolutny hit w tym sezonie, ale modne są również wyraziste wzory, intensywne kolory, a także ich zestawienie – color blocking czy multikolor. Mniej popularnym, choć równie ciepłym i „przytulnym” rozwiązaniem są kamizelki. Imitujące kożuszek, futrzane, wełniane, wkładane zarówno na proste bluzki i sweterki, jak i bardziej eleganckie koszule, sprawdzą się zarówno na zakupach czy w domu, a także w pracy.
Kolorowa baza
Bordowe spodnie czy ramoneska z miękkiej skóry, która świetnie zastąpi marynarkę, czerwona bluzka albo zielona sukienka to wbrew pozorom również uniwersalne ubrania, do których będą pasować zarówno czarne, jak i brązowe dodatki, a głównie takie wybiera większość z nas. Wprowadzanie jesiennych kolorów do garderoby nie musi się więc ograniczać tylko do akcesoriów, jak szal czy czapka, ale też stanowić jej udaną podstawę. A może pójdziemy o krok dalej i sprawimy sobie na przykład płaszcz w eleganckim odcieniu bakłażana? Polskie ulice zdecydowanie potrzebują koloru i taki odważny wybór na pewno poprawi humor nam samym, ale też spotka się z pozytywnym odbiorem otoczenia.