Międzynarodowy Dzień Bez Mięsa – zmiany na talerzach Polaków

20 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Bez Mięsa, a coraz większa liczba Polaków celebruje to święto przez cały rok. Jak wynika z raportu „Atlas mięsa 2022”, 44 proc. ankietowanych spożywa coraz mniej mięsa, a 8 proc. deklaruje, że stosuje diety bezmięsne – wegetariańską lub wegańską. Wśród osób między 18. a 24. rokiem życia odsetek ten wrasta do 10 proc. Ich menu wcale nie jest przez to uboższe w białko i inne niezbędne wartości odżywcze.

Międzynarodowy Dzień Bez Mięsa po raz pierwszy obchodzono w 1985 roku w USA jako Great American Meatout. Inicjatorem tego wydarzenia była Farm Animal Rights Movement (FARM), krajowa organizacja non-profit, która od 1976 roku promuje prawa zwierząt i weganizm. Prawdziwa dieta bezmięsna nie polega na jedzeniu substytutów mięsa, czyli żywności, która może mieć smak, konsystencję lub wygląd podobny do mięsa, ale go nie zawiera. Cała sztuka polega na tym, by spożywać zróżnicowaną gamę pełnowartościowych produktów roślinnych oraz nabiału, aby zapewnić sobie optymalne spożycie kluczowych mikroelementów i białka.

Jesteś tym, co jesz

Chyba nie ma osoby, która nie zetknęła się ze zdaniem „jesteś tym, co jesz”. To popularne wyrażenie często pada w rozmowach na temat zdrowia, dobrego samopoczucia i niezaprzeczalnego związku między jedzeniem a naszym ciałem. To m.in. dlatego coraz więcej osób rezygnuje ze spożywania mięsa. Jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami, dlatego coraz większą wagę przywiązujemy nie tylko do składu kupowanych produktów spożywczych, ale także źródła pochodzenia surowców i całego procesu produkcji.

W zgodzie z wyznawanymi wartościami

To, co ostatecznie ląduje w naszych zakupowych koszykach, może być krytycznym odzwierciedleniem naszych wartości i stylu życia. Dlatego m.in. tak chętnie sięgamy po produkty, które powstają przy użyciu lokalnych surowców. Należą do nich polskie produkty mleczarskie, które zdobywają uznanie także poza granicami naszego kraju.

Jeśli nie mięso, to co?

Stylem odżywiania, który zachęca do spożywania głównie pokarmów roślinnych, jednocześnie dopuszczając od czasu do czasu mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego, jest fleksitarianizm. Osoby, które decydują się w ogóle nie jeść mięsa, robią to z wielu różnych powodów. Niektórzy po prostu wolą nabiał, owoce i warzywa od piersi z kurczaka i filetu mignon. Warto zauważyć, że wśród takich osób można dodatkowo wyodrębnić grupy, które np. jedzą tylko owoce (frutarianizm), wyłącznie surowe pokarmy roślinne (witarianizm) czy też wyłączają z diety mięso, ryby i jajka, ale spożywają nabiał (laktowegetarianizm).

Bezmięsnie, ale smacznie i wartościowo

Każda komórka w ludzkim ciele zawiera białko. Podczas trawienia pokarmy białkowe są rozkładane na części zwane aminokwasami egzogennymi. Ten niezbędny do życia składnik musimy sobie dostarczać wraz z pożywieniem, ponieważ organizm nie potrafi sam go wytwarzać. O ile mięso jest jednym ze źródeł białka, to nie jedynym. Osoby, które go nie spożywają, oprócz warzyw, w których występuje białko (np. soja, fasola, rośliny strączkowe), mogą z powodzeniem sięgać po sery żółte. – Oprócz cennych dla zdrowia minerałów, takich jak cynk, miedź, wapń i witamin (D, E, B), sery żółte są bogate w tryptofan. Ten aminokwas, oprócz wzmacniania układu nerwowego, bierze także udział w wytwarzaniu serotoniny, zwanej potocznie hormonem szczęścia.