Kia Sorento – wszystko, co musisz wiedzieć o tym modelu
19 grudnia 2024 |Kia Sorento, to jeden z niewielu SUV-ów na rynku, który standardowo wyposażony jest w siedem miejsc siedzących. Albo sześć, jeżeli zdecydujecie się na dwa niezależne fotele zamiast kanapy w drugim rzędzie. Po liftingu auto zyskało niemal całkowicie nową deskę rozdzielczą, na liście wyposażenia pojawiły się opcje znane dotychczas z modeli znacznie droższych marek, a do gamy napędów powrócił diesel. W tym materiale znajdziecie wszystko, co powinniście wiedzieć o nowej Kii Sorento. Łącznie ze wskazówką, która wersja najlepiej spełni Wasze oczekiwania.
Kia Sorento – opis
Kia Sorento czwartej generacji zadebiutowała w 2020 r. i zwróciła na siebie uwagę świata przede wszystkim zupełnie nowym, odważniejszym i bardziej kanciastym designem, przestronnym, siedmioosobowym wnętrzem oraz gamą napędów, w której znalazła się zarówno klasyczna hybryda (HEV), jak i hybryda plug-in (PHEV). Późną wiosną 2024 r. samochód doczekał się głębokiego liftingu. O ile na zewnątrz widocznej gołym okiem transformacji uległ głównie przód modelu, to wnętrze przemodelowano w zasadzie całkowicie.
Biorąc pod uwagę wymiary, Sorento możemy śmiało zakwalifikować do segmentu D-SUVów. Ma 481,5 cm długości, 190 cm szerokości i 170 cm wysokości. Rozstaw osi wynosi solidne 281,5 cm, a prześwit – 17,5 cm. Na tle konkurencji wyróżnia się tym, że już w standardzie jest siedmioosobowe, zaś w najbogatszej wersji zamiast standardowej kanapy w drugim rzędzie można mieć dwa niezależne, komfortowe fotele w tej samej cenie.
Kia Sorento – silnik i skrzynia biegów
Sporą ciekawostką jest to, że nowa Kia Sorento zadebiutowała w wersji z silnikiem wysokoprężnym. W czasach, gdy wielu producentów całkowicie wycofało ze swojej oferty diesle, Kia wykazała się odwagą i CRDi powróciło do Sorento. Chwile później gamę napędową uzupełniono o hybrydy – klasyczną i plug-in.
Kia Sorento HEV
Podstawą układu hybrydowego jest tutaj silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 160 KM. Współpracuje on z jednostką elektryczną o mocy 60 KM i sporym momencie obrotowym – ma aż 265 Nm. Łączna moc systemowa napędu to 215 KM.
Wersja HEV dostępna jest z napędem wyłącznie na przednią oś (FWD), albo na obie osie (AWD). W obu przypadkach za zmianę biegów odpowiada klasyczna skrzynia automatyczna o sześciu przełożeniach. W wersji AWD napęd na cztery koła realizowany jest za pośrednictwem sprzęgła – na tylną oś może trafić do 50 proc. mocy i momentu obrotowego z całego napędu. To skuteczniejsze rozwiązanie niż w hybrydach konkurencji, gdzie za napęd tylnej osi zazwyczaj odpowiada tylko silnik elektryczny.
Hybrydowe Sorento z napędem na przednie koła (FWD) przyspiesza do 100 km/h w 9,4 sekundy, podczas gdy wersji z napędem na cztery koła (AWD) zajmuje to 9,7 sekundy. Tak podaje Kia w oficjalnych materiałach, ale w niezależnych materiałach dziennikarskich wyniki te były nawet o pół sekundy lepsze. Prędkość maksymalna to 183 km/h. Nie sądzę jednak, aby ktoś kupujący takie auto na nią narzekał. To przecież i tak grubo powyżej ograniczeń obowiązujących na drogach.
Kia Sorento PHEV
Silnik spalinowy jest identyczny, jak w HEV, ale elektryk jest mocniejszy – ma 91 koni i aż 304 Nm, co pozwala autu sprawnie przemieszczać się korzystając wyłącznie z napędu elektrycznego. Nie tylko po mieście. Łączna moc systemowa całego układu wynosi 253 koni mechanicznych, które pozwalają na osiągnięcie 100 km/h w czasie 8,8 sekundy (według danych technicznych producenta).
Zasięg tylko na prądzie wynosi solidne 55-65 km, a to zasługa sporego akumulatora o pojemności 13,8 kWh. Ładowanie? Ze zwykłego gniazdka 230V naładujemy baterię od 0 do 100 proc. w około 5 godz. Jeżeli dysponujemy siłą, to potrwa to 3,5 godz. W praktyce oznacza to, że możemy codziennie jeździć Sorento PHEV wyłącznie na prądzie, a silnik spalinowy i paliwo potrzebne nam będą wyłącznie w dłuższych trasach. Wybierając się w dłuższą drogę trzeba mieć jednak na uwadze, że PHEV ma mniejszy zbiornik paliwa niż HEV i Diesel – jego pojemność to 47, zamiast 67 litrów.
PHEV występuje wyłącznie w wersji z napędem na obie osie i ma tę samą skrzynię biegów, co HEV – sześciobiegowy, klasyczny automat.
Kia Sorento Diesel
2,2 litra pojemności, 193 KM, 440 Nm, ośmiobiegowa skrzynia dwusprzęgłowa 8DCT, brak układu MHEV, napęd na cztery koła w standardzie – to porządny SUV z klasycznym dieslem. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 9,7 sek., ale ponownie w niezależnych testach auto wypada sporo lepiej, bo potrafi osiągnąć setkę w około 9 sekund. Diesel ma też najwyższą prędkość maksymalną spośród wszystkich wersji napędowych Sorento (201 km/h) i jest w stanie pociągnąć przyczepę z hamulcami o masie całkowitej nawet 2500 kg. Dla HEV i PHEV to odpowiednio 1110 i 1010 kg.
Kia Sorento – wnętrze
To tutaj facelifting zmienił najwięcej. Pojawiła się nowa deska rozdzielcza, nowe multimedia, nowe elementy wyposażenia znane dotychczas z droższych samochodów (choćby elektrycznie regulowana kierownica, czytnik linii papilarnych, masaż w fotelu kierowcy, system audio premium marki Bose z 12 głośnikami). Ponadto Sorento może mieć tapicerkę z prawdziwej skóry Nappa, wyświetlacz Head-up, kluczyk cyfrowy (otwieranie i uruchamianie auta przy pomocy samego smartfona), wentylowane i elektrycznie sterowane w 8 (pasażer) i 10 (kierowca) kierunkach fotele z funkcją relaksu i elektrycznie wysuwanym podnóżkiem i funkcją masażu w fotelu kierowcy oraz oczywiście komplet najnowszych systemów wsparcia kierowcy, na czele z Asystentem Jazdy Autostradowej drugiej generacji (HDA2), który potrafi nawet automatycznie zmieniać pasy ruchu.
To, czym jednak najbardziej imponuje nowa Kia Sorento, to przestronność wnętrza, możliwości jego aranżacji i praktyczne rozwiązania.
Kia Sorento 7-osobowa
Fotele w trzecim rzędzie rozkłada się bądź składa banalnie i w ciągu dosłownie sekundy, pociągając za sznurki z poziomu bagażnika. Mają one mocowania ISOFIX, więc w całym samochodzie można zamontować aż cztery foteliki z tym systemem. Dodatkowo w trzecim rzędzie znalazł się panel do sterowania nawiewem klimatyzacji, uchwyty na kubki, a nawet dwa gniazda USB-C! Świetnie przemyślano również system wsiadania do ostatniego rzędu. Funkcja nazywa się „Walk-in” i sprowadza się do konieczności… naciśnięcia jednego z dwóch przycisków – albo tego umieszczonego w siedzisku tylnej kanapy, albo na szycie jej oparcia. Wówczas kanapa drugiego rzędu automatycznie podjeżdża maksymalnie do przodu, a jej oparcie się pochyla do przodu. Nie trzeba używać siły, przeciskać się, kombinować. To zdecydowanie najlepsze rozwiązanie na rynku i sprawia, że nawet małe dzieciaki mogą wsiadać i wysiadać z trzeciego rzędu bez pomocy rodziców.
Plus również za możliwość przesuwania drugiego rzędu w zakresie kilkunastu centymetrów oraz za możliwość regulowania pochylenia oparć kanapy. Umożliwia to podróżowanie w niemal półleżącej pozycji z ogromną ilością miejsca na nogi (o ile w trzecim rzędzie nikt akurat nie siedzi). Skrajne siedziska kanapy mogą być odgrzewane, w oparcia przednich foteli wbudowano gniazda USB-C do ładowania, a w bocznych oknach możemy mieć roletki przeciwsłoneczne.
Kia Sorento 6-osobowa
Gdy zdecydujemy się na najbogatszą wersję Prestige Line będziemy mogli zastąpić trzyosobową kanapę w drugim rzędzie dwoma niezależnymi, komfortowymi fotelami. Każdy z własnym kapitańskim podłokietnikiem, przesuwany i z regulowanym pochyleniem oparcia. Wówczas pomiędzy fotelami znajduje się jeszcze wystarczająco dużo przestrzeni, aby umieścić tam np. walizkę kabinową.
Kia Sorento – bagażnik
Już na etapie projektowania Sorento uwzględniono fakt, że będzie miało różne wersje napędowe i założono, że nawet PHEV z dużym akumulatorem musi mieścić siedem osób i dużo bagażu. W efekcie pojemność bagażnika jest niemal identyczna we wszystkich wariantach. Różnice na papierze są tak symboliczne, że kompletnie pomijalne w rzeczywistych warunkach. Przy 7 osobach na pokładzie bagażnik ma 179 (HEV i Diesel) lub 175 litrów pojemności. Natomiast gdy złożymy trzeci rząd siedzeń, pomieścimy 813 lub 809 litrów. W wersji sześcioosobowej te wartości są podobne.
Kia Sorento – cena i wyposażenie
Do wyboru mamy trzy wersje wyposażenia – L, XL bądź Prestige Line. Już podstawowa ma na pokładzie mnóstwo przydatnych opcji, za które konkurencja zazwyczaj żąda dopłaty. Trzeci rząd siedzeń, aktywny tempomat z funkcją jazdy po mieście i utrzymujący auto pośrodku pasa ruchu, asystenta jazdy po autostradzie, dotykowy ekran multimedialny 12,3 cala z nawigacją, kamerę cofania i czujniki parkowania, tapicerkę materiałowo-skórzaną, bezkluczykowy dostęp i uruchamianie auta, podgrzewaną kierownicę i fotele przednie.
Wersja XL jest droższa o 18 000 (diesel) lub 19 500 zł (hybrydy) i bogatsza m.in. o skórzaną tapicerkę, elektrycznie sterowane fotele przednie, podgrzewane siedziska w drugim rzędzie, elektryczną klapę bagażnika, cyfrowe zegary 12,3 cala, indukcyjną ładowarkę do telefonu, kameralne podświetlenie wnętrza, przyciemniane szyby z roletami przeciwsłonecznymi, asystenta jazdy autostradowej drugiej generacji i kilka innych ciekawych opcji.
Topowa Prestige Line wymaga dopłaty kolejnych 29 500 (diesel) lub 28 000 zł (hybrydy). Ale dostajemy za to absolutnie kompletne wyposażenie, jakie spotykane jest w porównywalnych autach marek premium droższych od Kii Sorento o 150-200 tys. złotych:
- Asystent martwego pola rozszerzony o funkcję wyświetlania obrazu z kamer bocznych
- Kamery 360 stopni
- Kolorowy wyświetlacz Head-up display
- Boczne poduszki powietrzne dla drugiego rzędu
- Elektrycznie regulowaną kolumnę kierownicy
- Skórzaną tapicerkę foteli Nappa
- Wentylowane fotele przednie
- System audio „Bose” z 12 głośnikami
- Sterowanie autem za pomocą pilota, ułatwiające wjazd i wyjazd z miejsca parkingowego
- Nivomat: zawieszenie tylne z funkcją poziomowania bez użycia elektroniki
- Fotel kierowcy regulowany elektrycznie w 10 kierunkach z funkcją pamięci
- Fotel kierowcy i pasażera z funkcją relaksu wyposażony w elektrycznie wysuwany podnóżek
- Elektrycznie regulowane podparcie boczne oraz funkcja masażu w fotelu kierowcy
- Czytnik linii papilarnych do rozpoznawania kierowcy celem ustawienia przypisanego profilu
- Kluczyk cyfrowy Digital Key pozwalający otworzyć i uruchomić samochód bez posiadania fizycznego kluczyka
- 20” aluminiowe felgi (Diesel)
No i w przypadku Prestige Line możemy zdecydować, czy chcemy w drugim rzędzie mieć standardową trzyosobową kanapę, czy może dwa niezależne komfortowe fotele.
Cennik otwiera wersja HEV z napędem na przód, która kosztuje 223 400 zł. Dopłata do napędu AWD wynosi 9000 zł. Drugi w kolejności pod względem cenowym jest Diesel, za którego zapłacić trzeba 241 900 zł, ale już w standardzie ma napęd AWD, więc rzeczywista różnica między nim a HEV AWD to 9500 zł.
Najdroższy w gamie jest PHEV, który w wersji wyposażenia L kosztuje 245 900 zł – tylko 4000 zł więcej niż Diesel. Można zatem podsumować ceny tak:
- Dopłata do napędu AWD w HEV: 9000 zł
- Dopłata do Diesla AWD: 9500 zł (względem HEV AWD)
- Dopłata do PHEV AWD: 13 500 zł (względem HEV AWD) lub 4000 zł (względem Diesla AWD)
- Dopłata do XL względem L: 18 000 (Diesel) lub 19 500 zł (HEV i PHEV)
- Dopłata do Prestige Line względem XL: 29 500 (Diesel) lub 28 000 zł (HEV i PHEV)
Opcje płatne dodatkowo obejmują tylko dwa udogodnienia:
- Cyfrowe lusterko wsteczne za 3000 zł, które polecam, jeżeli zamierzacie jeździć Sorento „zapakowanym po dach” albo z kompletem pasażerów. Wówczas ani bagaże, ani głowy pasażerów nie będą wam ograniczały widoku do tyłu.
- Dach panoramiczny z elektrycznie sterowaną roletą za 8000 zł.
Którą wersję Sorento wybrać?
Kia doskonale wie, że ludzie kupujący duże SUV-y mają różne potrzeby. Duże rodziny potrzebują pakownego samochodu do miasta, zdolnego zabierać na pokład więcej niż pięcioro pasażerów niemal codziennie. Innym ten rodzaj samochodu jest potrzebny do tego, aby jeździć w długie trasy i spędzać aktywnie czas. Jedni ciągają przyczepy, drudzy potrzebują jak największej ładowności. Są tacy, dla których najważniejsza jest cisza i tacy, którzy nie lubią zbyt częstych postojów i na jednym zbiorniku paliwa chcą przejeżdżać 700-800 km. Który zatem napęd Sorento powinniście wybrać?
HEV – najtańszy i najbardziej wszechstronny. Powinni go wybrać Ci, którzy jeżdżą na co dzień po mieście, ale też dość często ruszają w trasę. To po prostu napęd uniwersalny, który w mieście będzie charakteryzował się bardzo niskim zużyciem paliwa, emitował mniej hałasu, ale też bez trudu poradzi sobie z zawiezieniem całej rodziny na wakacje na drugi koniec Europy. Dużą zaletą tej wersji jest też większa ładowność – w wersji FWD to imponujące 721 kg w konfiguracji 6-osobowej i aż 759 kg w konfiguracji 7-osobowej, a w AWD odpowiednio 705 kg oraz 756 kg.
PHEV – jest nieznacznie droższy od HEV, rewelacyjnie sprawdzi się w mieście, gdzie jego eksploatacja będzie bardzo tania. Do tego dochodzi komfort jazdy porównywalny z samochodami elektrycznymi. Po wyczerpaniu energii w akumulatorach możemy jechać jak hybrydą. Wziąć jednak trzeba pod uwagę dwie rzeczy – PHEV jest cięższy od HEV i w trasie, po rozładowaniu baterii zużywa nawet 1,5 litra paliwa więcej niż on. Do tego ma mniejszy zbiornik paliwa – 47 zamiast 67 litrów. To oznacza znacznie częstsze postoje na tankowania i większe wydatki na paliwo w dłuższych trasach. Zatem PHEV-em po mieście jeździcie taniej, ale w dłuższe trasy – drożej. Mówiąc krótko, PHEV do dobry wybór głównie dla tych, którzy jeżdżą głównie na krótszych dystansach, a dłuższe pokonują okazjonalnie. I nie przeszkadza im konieczność tankowania co około 400 km. Oraz mniejsza ładowność, która w PHEV-ie wynosi 620 kg w konfiguracji 6-osobowej i 675 kg w konfiguracji 7-osobowej. To nadal nie jest mało, ale jednocześnie nieznacznie ponad 80kg mniej niż w HEV-ie z AWD.
Diesel – droższy od hybrydy z AWD o 9500 zł i tańszy od plug-ina o 4000 zł. W czym jest od nich lepszy? Przede wszystkim w pokonywaniu długich dystansów. Na autostradach i drogach ekspresowych Diesel ma niższe spalanie niż HEV – im wyższa prędkość, tym różnice są większe. Jadąc spokojnie 120 km/h będziemy w stanie pokonać na jednym zbiorniku paliwa niemal 1000 km! Ale zużycie ON w mieście czy na bocznych drogach będzie wyższe, niż w hybrydach. No i trzeba lubić dźwięk silników wysokoprężnych. Za dieslem przemawia też 8-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa 8DCT, podczas gdy hybrydy mają klasyczny automat 6-biegowy. No i uciąg – do CRDi można podpiąć przyczepę z hamulcami o masie nawet 2500 kg! HEV i PHEV mogą ciągnąć maksymalnie odpowiednio 1110 kg i 1010 kg.
Jak widać, każda z wersji napędowych Sorento ma swoją indywidualną charakterystykę. Kto dużo jeździ w trasy i ciągnie przyczepy, powinien wybrać diesla. Kto porusza się głównie po mieście i zwraca uwagę na osiągi, najbardziej zadowolony będzie z PHEV-a. Z kolei HEV, to „złoty środek” – dobrze sprawdzi się w każdych warunkach.
Poprzednie generacje Kia Sorento
Historia tego modelu zaczęła się ponad 20 lat temu – zaprezentowany został dokładnie w 2002 r. Koreańczycy zdecydowali się na budowę swojego flagowego wówczas SUV-a po sukcesie, jaki odniósł model Sportage. Założenie było takie, aby połączyć w jednym dobrze wycenionym aucie komfort, przestronność, możliwość przetransportowania siedmiu osób z właściwościami terenowymi. I to się udało na tyle dobrze, że pierwsze Sorento odniosło ogromny sukces w USA, a i w Europie zdobyło spore grono zwolenników.
Kia Sorento 2 pojawiła się na rynku w 2009 r. i była samochodem zaprojektowanym ze zdecydowanie większym uwzględnieniem oczekiwań europejskich klientów. Za jej design odpowiadał Peter Schreyer, który wcześniej pracował dla Volkswagena. Auto było większe, ładniejsze, przestronniejsze, lepiej wykonane i wyposażone, ale też… mniej terenowe. W standardzie miało napęd na przednią oś, ale AWD pozostał dostępny w opcji.
Kia Sorento 3 to był już na wskroś europejski model (zaprojektowany w dużej mierze w studio Kia we Frankfurcie), który na Starym Kontynencie zrobił błyskotliwą karierę. Większy ale smuklejszy, świetnie wykonany, praktycznie zaprojektowany, bardzo dobrze wyposażony, dostępny i z silnikami benzynowymi, i z wysokoprężnymi. Do wyboru napęd FWD lub AWD, skrzynie manualne i automatyczne – po liftingu w 2017 r. nawet nowoczesna 8-biegowa.
Obecna, czwarta generacja to po prostu udoskonalony przepis na wszechstronne rodzinne auto. Bez względu na to, który napęd wybierzecie, nowe Sorento na pewno Was nie rozczaruje. Tego jestem pewien. To po prostu kawał porządnego, świetnie wyposażonego, komfortowego i ultraprzestronnego SUV-a.
Więcej informacji na temat KIA można uzyskać można w Autoryzowanym Salonie KIA MULTITRUCK mieszczącego się w Rzeszowie ul. Handlowa 4, tel. 17 – 85 04 161, 162.
Więcej informacji na stronie https://www.kia.com/pl/dealers/multitruck/
Foto: Kia Polska / Kiawiarnia
Czytaj także: