Śniegowce – idealne na śnieg i mróz

Nie trzeba wyjeżdżać na narty czy weekend za miastem – wystarczy, że temperatury spadną poniżej zera, a ulice zasypie śnieg, by przekonać się, że śniegowce to jeden z najpraktyczniejszych wyborów modowych, jakie można podjąć zimą. Są ciepłe, miękkie i wygodne, a to tego świetnie chronią nogi przed chłodem, wilgocią i wiatrem. Wiele modeli ma także antypoślizgową podeszwę, która pozwala bez problemu poruszać się nawet po oblodzonej powierzchni. Nie bez powodu mówi się, że to buty do zadań specjalnych, które pozwalają przetrwać w nawet najbardziej niesprzyjających warunkach pogodowych.

 To kwestie praktyczne, a co jeśli chodzi o estetkę? Dziś kupując ciepłe zimowe buty nie musimy opierać się tylko na modelach, które przypominają plastikowe kombinezony narciarskie. Projektanci i marki w przypadku śniegowców coraz chętniej sięgają po proste formy, minimalizm, a nawet styl boho.

Śniegowce można nosić na wiele sposobów i w stylizacjach o bardzo różnym charakterze. Świetnie wyglądają w strojach sportowych. Błyszczące, z futerkiem lub z mieniącymi się w świetle cekinami można założyć do zgrabnej puchowej kurtki i otulających sylwetkę legginsów.

Śniegowce z nutą glamour? Nic prostszego! Do takich stylizacji przyda się model z czarnej lakierowanej skóry, który do każdej stylizacji wprowadzi elegancję i powiew luksusu. Do tego  oversize’owy golf z mięsistej wełny, rurki z ekoskóry i długa pikowana kamizelka.

Na koniec propozycja dla dziewczyn, które dobrze czują się w stylu outdoorowym. Również tutaj śniegowce będą doskonałym wyborem. Razem z jeansami, ciepłą bluzą i parką z technicznej tkaniny stworzą wygodny i funkcjonalny strój, gdy śnieg, mróz i śliskie nawierzchnie będą stanowić prawdziwe wyzwanie.

Jeśli na samą myśl o zimie, śniegu, a potem dokuczliwych roztopach masz dość, wpisz śniegowce na listę zakupów. Nie są to zgrabne kozaki na szpilce, to prawda, ale o tej porze roku sprawdzają się doskonale. No i są bardzo modne, co potwierdzają kolekcje wielu marek obuwniczych, zarówno polskich, jak i zagranicznych.