Modnie i Zdrowo

Żeglarska „Marina” wypięknieje i bulwary nad Wisłokiem też

16 sierpnia 2016 | Alina Bosak

Fot. BeTA Architekci

Na rzeszowskich bulwarach szykuje się architektoniczna rewolucja. Po tym jak miasto przedłużyło na 20 lat  dzierżawę gruntu dla ośrodka sportów wodnych, właściciel „Mariny”, zdecydował się wybudować prawdziwą szkołę żeglarską. Projekt i wizualizacje są obiecujące!

Oskar Przyszlak, właściciel Ośrodka Sportów Wodnych „Marina” od 12 lat dzierżawi grunt nad Wisłokiem, skutecznie zarażając pasją od żeglowania kolejne pokolenia. To jedyne miejsce w Rzeszowie, gdzie można zrobić patent żeglarza jachtowego, nie wyjeżdżając z miasta.

– Prowadzimy kurs i egzaminujemy na miejscu. Zainteresowanie jest tak duże, że w tym roku od kwietnia do października zaplanowanych jest 14 kursów – zapewnia Oskar Przyszlak. – Mamy komplety dzieci na naszych półkoloniach, nie brakuje też chętnych do udziału w 3-dniowych kursach na sternika motorowodnego.

Nic dziwnego, że właściciel „Mariny” chce ośrodek dalej rozwijać i zadbać o lepszą bazę. Po tym, jak w tym roku rada miasta zgodziła się przedłużyć dzierżawę gruntu na 20 lat, postanowił rozbudować ośrodek i stworzyć prawdziwą szkołę żeglarską.

Projekt, nad którym pracuje firma BeTA Architekci obejmuje zarówno nowy budynek „Mariny”, jak i zagospodarowanie całego odcinka bulwarów (dzierżawa obejmuje 16 arów gruntu), co sprawi, że inwestycja będzie służyć nie tylko uczniom ośrodka, ale wszystkim fanom wypoczynku nad Wisłokiem.

– Projekt rzeszowskiej Mariny postanowiliśmy potraktować kompleksowo. Skupiliśmy się na kwestii animacji całego fragmentu bulwarów poprzez zaproponowanie atrakcyjnego programu funkcjonalnego i połączenie wszystkich funkcji w spójną formalnie całość. Staraliśmy się stworzyć wartościowy i kompletny fragment publicznej przestrzeni rekreacyjnej, bez płotów i ogrodzeń, które będą służyć celom rekreacyjnym, edukacyjnym i imprezowym i stanowić atrakcyjne miejsce dla różnych grup wiekowych – informują Magdalena Szpytma i Cezary Szpytma, autorzy projektu z firmy BeTA Architekci.

Budynek zwraca uwagę nowoczesną bryłą, której subtelność i transparentne elementy współgrają z krajobrazem wokół. Mieszczą się w nim sale szkoleniowe, kawiarnia, a także warsztat z magazynem sprzętu wodnego. Na dachu znajdzie się boisko wielofunkcyjne, które służyć może także jako miejsce imprez, takich jak kino letnie, teatr plenerowy czy dancing.

W strefie sportu i rekreacji znalazł się również małpi gaj, zjeżdżalnia i grillowisko. Nie zabrakło miejsca na saunę. Korzystając z jej dobrodziejstw, podobnie jak i z gościny w kawiarni, będzie można przez przeszklone ściany podziwiać zalew, patrzeć na przycumowane do kei żaglówki, łodzie i jachty. Właściciel planuje też wybudowanie boiska do siatkówki plażowej.

Oprócz inwestycji budowlanych, Oskar Przyszlak ma w planach także kupno 10 żaglówek Optimist, motorówek, kajaków, rowerków wodnych, a nawet statku wycieczkowego, którym po zalewie rzeszowskim będzie mogło pływać 30 osób.

Rozbudowa „Mariny” ma się rozpocząć z początkiem 2017 roku i zakończyć przed wakacjami 2018.

Szacowany koszt całej inwestycji to 2mln zł.