Modnie i Zdrowo

Mleko krowie czy mleko modyfikowane? Które jest lepsze dla dziecka

27 października 2017 | Opracowanie Ewelina Czyżewska

Fot. Pixabay

Choć temat karmienia niemowląt i rozszerzania diety wywołuje wiele emocji, co do jednego panuje zgodność – na początek zdecydowanie najlepsze jest mleko matki. Jego skład ma idealną dla niemowlęcia kombinację wartości odżywczych, zawsze jest pod ręką i dodatkowo wzmacnia więź dziecka z matką. Problem jednak pojawia wtedy, gdy karmienie w sposób naturalny jest niemożliwe lub gdy niemowlę potrzebuje dodatkowego pokarmu. Wielu rodziców staje wówczas przed dylematem, co wybrać – mleko zwykłe czy modyfikowane?

 Patrząc przez pryzmat współczesnych zaleceń żywieniowych, fakt, że zdecydowana większość dzisiejszych rodziców, która wychowana jest na mleku od krowy, w zdrowiu dożyła do dorosłości, jest czymś wręcz nieprawdopodobnym. Środowiska lekarskie i dietetyczne ostrzegają bowiem, że mleko krowie nie jest najlepszym rozwiązaniem dla niemowlęcia, lecz ostatecznością, po którą należy sięgnąć tylko wtedy, jeżeli środki finansowe ograniczają możliwość zakupu dedykowanego maluchom mleka modyfikowanego.

Autorytety medyczne, ze Światową Organizacją Zdrowia na czele, wręcz zalecają całkowite unikanie mleka krowiego, co najmniej do ukończenia przez dziecko 6. miesiąca życia, a najlepiej – do ukończenia pierwszego roku. Po tym czasie zasadniczo zalecane jest wprowadzenia do diety produktów mlecznych typu jogurt naturalny, kefir czy twarożek, ale do ukończenia trzeciego roku życia dziecka, powinno ono, jeśli to możliwe, pić mleko modyfikowane.

Czy mleko prosto od krowy jest zdrowe?

Obecne mleko, prosto od krowy, nie jest już takie, jak było kiedyś, bowiem sposoby produkcji są zupełnie inne niż kilkadziesiąt lat temu. Ponadto tego typu mleko, nawet od wiejskiej „Mućki”, może zawierać patogeniczne bakterie czy mikroorganizmy, powodujące poważne choroby np. szczep E. cola powiązany z biegunką i niewydolnością nerek, które dla organizmu małego dziecka, mogą być one niezwykle groźne.

W związku z tym w diecie małego dziecka jest miejsce jedynie na mleko „z kartonu” – pasteryzowane lub UHT. Jest ono jednak nieodpowiednie dla niemowlęcia szczególnie jeśli chodzi o zawartość białek i tłuszczów. Posiada za dużo białka, składników mineralnych ( w tym sodu, fosforu, chloru, potasu) i tłuszczów nasyconych, a za mało, w stosunku do potrzeb dziecka, węglowodanów, witamin A, D, C i E, nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także żelaza. Może także wywoływać alergię.

– Modyfikacja mleka polega przede wszystkim na zmianie proporcji między białkami serwatkowymi i kazeinowymi, zamianie tłuszczu zwierzęcego na roślinny i zwiększeniu zawartości minerałów i witamin tłumaczy Katarzyna Barwińska, manager marki Holle –producenta żywności dla dzieci i niemowląt. – Zawiera m.in. mniej fosforu i sodu, dzięki czemu nerki dziecka są mniej obciążone. Dodatkowo, do produkcji ekologicznego mleka modyfikowanego, a takie właśnie polecam wszystkim maluchom, stosowane jest wysokogatunkowe mleko, dzięki czemu nie tylko jest ono zbilansowane pod katem pożądanych wartości odżywczych, lecz jednocześnie gwarantuje najwyższą jakość pochodzenia. Mleko takie jest kontrolowane przez odpowiednie instytucje, monitorujące przestrzeganie przepisów i zasad dotyczących ekologii.

Mleko modyfikowane – jak wybrać

Sięgając po mleko modyfikowane należy pamiętać, że jego składniki i ich proporcje są dostosowane do potrzeb dziecka. Dlatego nie należy przekraczać liczby zalecanych miarek w trakcie jego przygotowywania. Nie powinniśmy go również gotować, ponieważ wysoka obróbka termiczna, niszczy znajdujące się w nim witaminy i inne cenne składniki. Mleko modyfikowane świetnie sprawdzi się też jako napój czy podstawa koktajli, kaszek i innych deserów, które nie wymagają gotowania.