Ojciec i dziecko. Jak rodzi się miłość i zaufanie
4 października 2016 |Z matką dziecko związane jest od samego początku. Jeszcze przed narodzinami poznaje jej głos i rytm bicia serca. To sprawia, że tuż po narodzinach jest ona dla niego ostoją bezpieczeństwa. A co z ojcem? Mimo że naukowcy podkreślają ogromne znaczenie więzi ojca z dzieckiem, to na początku jest on dla maluszka wyłącznie intrygującym nieznajomym. Jak to zmienić?
Amerykański działacz na rzecz ojcostwa, psycholog David Blankenhorn, twierdzi pół żartem, pół serio, że gdyby niemowlę umiało mówić, na pytanie: „Kto to jest tata?”, odpowiedziałoby, że „To ktoś, kto nie jest ani mną, ani mamą”. Jedni bowiem w roli ojca odnajdują się w momencie, gdy dowiadują się, że partnerka spodziewa się dziecka, inni dojrzewają do tej myśli powoli. Ale myli się ten, kto sądzi, że więź tata-dziecko jest dla malucha mniej ważna, niż rola mamy.
Już sama obecność ojca jest dla dziecka bardzo ważna
Często się zdarza, że mężczyźni po narodzinach maleństwa wycofują się na drugi plan i nie uczestniczą w jego życiu. Prowadzi to nawet do sytuacji, w których dziecko nie rozpoznaje ojca. A to właśnie w pierwszych trzech latach życia malucha najważniejszym zadaniem ojca jest bycie, czyli aktywne uczestniczenie w życiu rodzinnym. Jeśli zajmuje się nim tylko matka, a rola ojca sprowadza się do całusa na dobranoc, może to prowadzić do nikłego kontaktu dziecka z ojcem w wieku dorastania.
Kontakty z ojcem są bodźcem do szybszego rozwoju dziecka
Zarówno w wychowywaniu chłopców, jak i dziewcząt, podkreśla się rolę ojca jako autorytetu i nauczyciela. Stwierdzono bowiem, że kontakty z tatą mobilizują dziecko do szybszej nauki, np. przyśpieszają rozwój mowy. Dziecko bardzo szybko zauważa, że to, co mama zrozumiałaby od razu, tacie trzeba wyłuszczyć dokładniej.
Ponadto dobry kontakt z ojcem w okresie wczesnego dzieciństwa, jak i dojrzewania, staje się solidnym fundamentem samodzielności i stabilności emocjonalnej dziecka. Tata nieraz wymaga od dziecka dużo więcej niż mama, a stawiając mu coraz to nowe wyzwania, buduje w dziecku poczucie własnej wartości. Już sama pochwała z ust taty często jest czymś wyjątkowym, zwłaszcza, że częściej nie ma go w domu.
Udowodniono też, że w obecności ojca dziecku łatwiej przychodzi nauka pierwszych kroków. Obudzone w maleństwu poczucie bezpieczeństwa sprawia, że wierzy ono, iż silne ramiona ojca uchronią je przed bolesnym upadkiem.
Podczas gdy najczęściej wypowiadanymi słowami przez mamę są magiczne „kocham cię”, tata woli powtarzać: „Na pewno ci się uda!”.
„Zimna krew taty” lekiem na niepokój dziecka
Tata nie jest aż tak opiekuńczy jak mama, co wbrew pozorom, sprzyja zacieśnianiu relacji z dzieckiem. Przykładem może być płacz, który u mamy często wywołuje silne emocje i bezradność. Maluch mocno z nią związany, odczuwa rozdrażnienie mamy, dlatego zamiast przestać – płacze coraz głośniej i mocniej. W związku z tym, że więź między tatą a dzieckiem w pierwszych miesiącach jest zawsze nieco luźniejsza i dopiero się rozwija, mężczyźnie łatwiej zachować w tej sytuacji spokój. „Zimna krew” idealnie sprawdza się to np. podczas wieczornych sesji kolki. Malcowi, który czuje, że jego opiekun jest spokojny, łatwiej się uspokoić.
Duży wpływ ojca na relacje damsko-męskie w okresie dojrzewania
Mężczyźni często mają problem z określeniem swojej roli w życiu syna lub córki. Uważają, że dla chłopca powinni być bardziej surowi, aby wyrósł na silnego mężczyznę. W przypadku dziewczynek natomiast, pozwalają sobie na więcej wyrozumiałości, troski. Stąd też się wzięło pojęcie „córeczki tatusia”. Z reguły ojcowie otaczają córki szczególną opieką. Chcą je chronić przed „złymi” ludźmi. Jednak należy pamiętać, że popadanie w skrajności nie jest dobrym rozwiązaniem.
Ojciec chłopca powinien być bardziej powściągliwy i stanowczy, ale tylko w celu pokazania dziecku różnicy między dobrem a złem. Natomiast córkę powinien uwrażliwiać na zło, ale przede wszystkim uczulać ją na niebezpieczeństwa, które mogą ją spotkać.
To, jaki rodzaj kontaktu wypracują ojcowie z dziećmi w trakcie pierwszych trzech lat życia, ma ogromne znaczenie w przyszłości. Szczególnie w okresie dojrzewania. Chłopcy, którzy mają dobry kontakt emocjonalny z tatą, łagodniej przeżywają problemy związane ze swoją seksualnością. Z kolei dziewczynki, nabierają dystansu do kontaktów z chłopcami. Nie przeżywają lęków z nimi związanych, ale z drugiej strony nie zabiegają histerycznie o ich uwagę.
Zabawy z tatą
Mniej więcej od dziesiątego miesiąca życia maluszek odkrywa atrakcje związane z towarzystwem taty. Wspólne turlanie się, wyścigi na czworakach, huśtanie, podskoki przy muzyce. Dlaczego? W tym okresie budzi się niezależność dziecka, dlatego mama przestaje być obowiązkowym towarzyszem w każdej sytuacji. A coraz bardziej samodzielnemu szkrabowi przestają wystarczać pieszczoty i przytulanie. Nadchodzi pora na radosne wygłupy. Wspólna zabawa to wspaniały prezent dla malucha.
Konsultacja: dr Ewa Sokołowska, psycholog dziecięcy, pracuje w Zakładzie Wychowania i Rozwoju na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.