Modnie i Zdrowo

Jak chronić dziecko przed upałem?

2 sierpnia 2017 | Opracowanie Ewelina Czyżewska

Fot. Pixabay

Wakacje to czas wyjazdów nad wodę, dni spędzanych na placach zabaw i w parkach oraz długich godzin spacerów z maluszkami. To również czas, kiedy temperatury na zewnątrz przekraczają 30 stopni Celsjusza. Dlatego ciesząc się pięknej wakacyjnej aury musimy pamiętać, że upały potrafią być bardzo niebezpieczne – zwłaszcza dla małych dzieci.

Nie ma przeszkód, aby latem wspólnie z dzieckiem spędzać na świeżym powietrzu. Pod warunkiem jednak, że przy wychodzeniu z domu, będziemy pamiętać jakie zagrożenia dla dziecka wiążą się z upałami. Skóra niemowlęcia jest znacznie cieńsza i delikatniejsza niż skóra dorosłego, stąd też mały człowiek jest o wiele bardziej podatny na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Dodatkowo, noworodki nie mają jeszcze dobrze wykształconej zdolności do termoregulacji, nie pocą się tak jak dorośli, dlatego podczas wysokich temperatur są szczególnie narażone na przegrzanie.

Przegrzanie

Żar lejący się z nieba potrafi być śmiertelnie niebezpieczny dla dorosłych – tym bardziej może być groźny dla malutkiego dziecka, a w szczególności dla noworodka. To właśnie dlatego podczas szczególnie wysokich temperatur zaleca się unikanie przebywania na słońcu w czasie największego nasłonecznienia czyli w godzinach 11-16.  Maluch do ok. 6 miesiąca życia w zasadzie powinien przebywać w cieniu, zabezpieczony preparatem z wysokim filtrem UV. Bardzo ważny jest też odpowiedni ubiór, który zapewni dziecku wygodę, nieskrępowane ruchy oraz nie doprowadzi do przegrzania.

Podczas upałów nie obowiązuje zasada, że niemowlę powinno mieć jedną warstwę odzieży więcej niż osoba dorosła. Powinniśmy także unikać ciuszków z guziczkami, napami, koronkami czy innymi ozdobnikami, które mogą podrażniać delikatną skórę malucha lub nagrzewać się bardziej niż materiał. Najlepsze będą zwykłe, bawełniane body oraz pieluszka, która przyda się do lekkiego okrycia, gdy dziecko zaśnie.

Nie przykrywamy budki wózka!

Nakrywanie jakimkolwiek materiałem zadaszenia wózka, może być śmiertelnie niebezpieczne. Badania przeprowadzone w Szwecji dowiodły bowiem, że we wnętrzu przykrytego wózka jest o ok. 15 stopni więcej niż w wózku, którego nikt nie nakrywał.

Co prawda nowoczesne wózki dla niemowląt posiadają szereg udogodnień, które mają zadbać nie tylko o komfort maluszka, lecz także jego bezpieczeństwo podczas upałów. Ale przed zakupem warto sprawdzić czy jest on odpowiednio skonstruowany i czy posiada odpowiednie możliwości wentylacyjne. Przykrywanie budki wózka materiałem jest nie tylko niebezpieczne i nierozsądne, ale także zupełnie zbędne, ponieważ istnieje wiele pomocnych systemów wmontowanych w wózki, które pozwalają na zabezpieczenie dziecka i osłonięcie go przed słońcem.

– Rodzice kupujący wózek latem ze względu na otaczającą ich i odczuwalna letnią aurę automatycznie myślą o funkcjach wózka mających na celu zabezpieczenie dziecka przed słońcem i upałami – tłumaczy Sylwia Skrzypek, ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO. –  Natomiast jesienne czy zimowe zakupy bardziej skłaniają rodziców do myślenia o ochronie przed zimnem, a promienie słoneczne i wysokie temperatury schodzą na dalszy plan. Warto pamiętać, że w szczególności gondola, ale również spacerówka wózka dziecięcego, powinna nie tylko chronić przed niechcianymi promieniami słonecznymi i zapewniać dziecku sporo miejsca, lecz przede wszystkim powinna być odpowiednio zaprojektowana i wykonana z materiałów, zapewniających dobrą cyrkulację powietrza wewnątrz wózka. Zarówno dziecku, jak i rodzicom będzie na spacerze znaczniej bardziej komfortowo, jeżeli wózek będzie posiadał systemy wentylacyjne, obszerną budę z możliwością przedłużenia i specjalne ruchome daszki osłaniające maleństwo przed nadmiernym słońcem czy wiatrem.

Do bardzo istotnych i pożądanych funkcji należy również rozkładanie spacerówki do pozycji lezącej. – To bardzo przydatne, dlatego wózek spacerowy powinien posiadać możliwość regulowania oparcia do „leżakowania” i położenia maluszka – dodaje Sylwia Skrzypek. – Dzieci lubią spać na świeżym powietrzu, ma to również wpływ na kształtowanie ich odporności, należy więc zadbać o komfortowy sen dziecka w wózku spacerowym zapewniając mu wygodną pozycję leżącą. Warto także pomyśleć o dodatkowych gadżetach ochronnych, takich parasolka, która ochroni malucha przed promieniami, nie ograniczając mu jednocześnie dostępu do świeżego powietrza.

„Upał” w samochodzie

Co jakiś czas media obiegają informacje, o tragicznych skutkach pozostawienia śpiącego dziecka w samochodzie. W tym przypadku nie ma miejsca na kompromisy. Niedopuszczalne jest zostawienie dziecka w samochodzie nawet na chwilę. Poza tym pamiętajmy, że skóra dziecka jest tak delikatna, że szyba samochodu nie chroni jej dostatecznie, zatem na oknie koło malucha koniecznie powinna znaleźć się osłonka przeciwsłoneczna. Przed podróżą warto dokładnie przewietrzyć auto, a podczas jazdy uważać, aby nie przesadzić z klimatyzacją – nagłe zmiany temperatury również mogą być dla niemowlaka bardzo niebezpieczne.

Dopajać czy nie dopajać w trakcie upałów?

Dyskusje na temat dopajania niemowląt w czasie upałów bywają burzliwe. Zasadniczo niemowlę karmione piersią nie wymaga dodatkowego dopajania – pod warunkiem, że otrzymuje pokarm na każde swoje żądanie, nawet jeśli miałoby ono ujawniać się co 5 minut. Gdy dziecko karmione piersią zaczyna jeść stałe pokarmy, powinno już dostawać dodatkowe płyny, zaś maluchy karmione butelką, mogą potrzebować dodatkowej ilości wody.  Bardzo ważna jest więc obserwacja malucha i jego pieluszki.

Rodzice powinni jednak unikać dopajania dziecka dosładzanymi napojami, a nawet nadmiernymi ilościami soków owocowych. Najlepsza jest zwykła, niegazowana woda  – najlepiej źródlana lub niskozmineralizowana. Oczywiście nie zawsze udaje się przekonać malucha do picia wody, warto wtedy próbować rozcieńczyć w niej odrobinę naturalnego soku i w takiej postaci podawać maluchowi.