Malowanie wnętrz kiedyś i dziś – jak zmieniła się jakość i kolorystyka farb?!
2 sierpnia 2017 |Pierwsze farby do ścian malarze mieszali tuż przed malowaniem. Efekty końcowe były jednak różne, ponieważ farba musiała być mieszana w małych ilościach i natychmiast zużyta. Trudno też było uzyskać za każdym razem ten sam odcień. Czasem zdarzało się również, że farba nie chciała trzymać się ściany, a smugi pozostawione na suficie, nie wyglądały estetycznie. Dziś nie mamy tego problemu, bowiem producenci farb wręcz prześcigają się w dążeniu do zaspokajania wszystkich potrzeb klientów. W ofercie firmy Greinplast znaleźć możemy m.in. farbę gruntującą, antyrefleksyjną, ceramiczną, lateksową – i wszystkie w bogatej palecie barw.
– Malowanie ścian i wymagania klientów na przestrzeni ostatnich lat, bardzo się zmieniły. Można powiedzieć, że jest to „przepaść” technologiczna – mówi Paweł Mucha, przedstawiciel z firmy Greinplast. – Dawniej był zdecydowanie mniejszy wybór produktów, ponieważ rynek farb nie był tak bardzo rozwinięty jak w dniu dzisiejszym. Nie było też farb, o tak wysokich parametrach technicznych, jakie można kupić teraz. Piętnaście lat temu nikt nawet nie myślał o farbach, które mogą być plamoodporne. Wystarczało „zabiałkowanie” ścian wapnem. Klienci nie mieli też tak dużych wymagań jeśli chodzi o kolorystykę, a w związku z tym, producenci nie posiadali tak bogatych palet kolorystycznych.
Na chwilę obecną, wygląda to zupełnie inaczej. Producenci prześcigają się w dostarczaniu nowoczesnych rozwiązań, które czynią ich produkt jeszcze bardziej konkurencyjnym. Staje się to coraz trudniejsze. – Kiedyś większość ścian w domach malowana była albo na biało, albo były to jakieś delikatne odcienie, które malarze sami tworzyli, zabarwiając emulsję pigmentami. Co wyszło na ścianie to wyszło, nikt nie przejmował się tak bardzo efektem końcowym – wyjaśnia Paweł Mucha. – Obecnie, każdy producent posiada gotowe kolekcje farb, które dynamicznie się zmieniają, zgodnie z modnymi trendami kolorystycznymi. Większość z nich, posiada również bogatą ofertę farb z mieszalnika, czyli tzw. paletę farb barwionych. Standardem oferowanym obecnie przez producentów to jest minimum tysiąc kolorów. My we wzorniku posiadamy 1320.
Zmieniające się trendy kolorystyczne
Przez piętnaście ostatnich lat, trendy kolorystyczne bardzo się zmieniały. Początkowo były to wyłącznie kolory pastelowe. Głównie dlatego, że nie można było uzyskać kolorów ciemnych z tych farb, które były barwione przez malarzy. Ale jak tylko pojawiła się taka możliwość, to ludzie coraz chętniej decydowali się na odważne i intensywne kolory.
– My oferujemy dwie kolekcje farb gotowych oraz farby z mieszalnika – tłumaczy specjalista firmy Greinplast. – Pierwsza kolekcja to „Klasycznie i Elegancko”, która obejmuje farby lateksowe. W zeszłym roku przeprowadziliśmy rewitalizację kolorystyki oferowanej klientom, bo tych kolorów było za mało. Wówczas w kolekcji było 41, wzbogaciliśmy ją więc o dodatkowe dziewięć. Ponadto powstała również druga kolekcja „Nowocześnie i Elegancko”. Kolekcja dotyczy farb ceramicznych, które posiadają najwyższe parametry techniczne. Kolorystyka tych farb jest też bardziej odważna, szczegółowo dopasowywana do panujących trendów, ale nie brakuje w niej również bardzo modnych kolorów jasnych. Od czterech lat zauważamy też, rosnącą tendencję poszukiwania różnych odcieni bieli. Dlatego we wzorniku mamy ich aż 32. Ta biel wędruje w kierunku złamanej szarości, beżu, żółcieni czy koloru niebieskiego. Trzydzieści procent naszych klientów, zamawia właśnie te odcienie.
Ponadto od marca w ofercie Greinplastu, znajdują się testery kolorów. – Są to saszetki w rozmiarze 40 mililitrów. Każdy może kupić sobie nawet kilka kolorów i sprawdzić osobiście, który kolor będzie mu najlepiej pasował – dodaje Paweł Mucha. – Po wprowadzeniu tego produktu, w ciągu tygodnia sprzedaliśmy kilkadziesiąt tysięcy sztuk. W saszetkach znajduje się farba właściwa, o tych samych parametrach jak ta, którą kupujemy w standardowych opakowaniach
Coraz wyższe parametry techniczne farb
W 2000 roku, najbardziej popularne były farby, które dziś stosuje się do malowania garaży lub piwnic, ponieważ posiadają bardzo niskie parametry techniczne. Obecnie – na rynku farb -zauważalny jest bowiem bardzo duży postęp technologiczny. Co roku pojawiają się nowe technologie i rozwiązania, które sprawiają, że jakość produktów jest bardzo wysoka, a możliwości ich zastosowania stale przybywa. Jednym z najbardziej pożądanych, są farby o dużej odporności na szorowanie.
– Jeśli chodzi o odporność na szorowanie to rozróżniamy 5 klas w tej kategorii. Pierwsza jest klasą najwyższą. My zaczynaliśmy od farb o trzeciej klasie szorowalności, a na chwilę obecną, oferujemy produkty w klasie pierwszej i drugiej – mówi Paweł Mucha przedstawiciel firmy Greinplast. – Ponadto, posiadamy farby ceramiczne, z zawartością dodatków uszczelniających, które powodują, że są one odporne na takie zabrudzenia jak kawa, herbata, wino, tłuszcz, klej, szminka czy kredki woskowe. Farba ceramiczna na rynku funkcjonuje od dwóch lat, a jej jakość zweryfikowana została przede wszystkim przez klientów. Sprzedajemy bardzo duże ilości tej farby i nie mamy praktycznie żadnych reklamacji.
Przy wyborze farb, trzeba mieć jednak przede wszystkim na uwadze, jakie podłoże będzie malowane, i czy jest ono odpowiednio przygotowane. – Od kliku lat oferujemy w sprzedaży farbę gruntującą, która łączy grunt i farbę w jednym – wyjaśnia specjalista firmy Greinplast. – Produkt ten bardzo dobrze się sprawdza w przypadku podłoża świeżo wyszpachlowanego lub czyszczonego i, gdy na ścianie są drobne zapylenia. Farba ta posiada bowiem odpowiednią gęstość i dodatki wypełniające, a w związku z tym, potrafi wiązać te wszystkie luźne substancje znajdujące się na ścianie, które powodują, że farba może nie trzymać się nawierzchni.
O tym, na jakiej powierzchni farba powinna być stosowana, decyduje również klasa połysku. Do malowania ścian, oprócz farb ceramicznych, doskonale sprawdzają się także satynowe, które mają bardzo wysoką klasę szorowalności. – Farby te odradzamy jednak, jeśli ktoś chce stosować je do malowania sufitów – mówi Paweł Mucha.- Półpołysk, który charakteryzuje farby satynowe, będzie podkreślał niedoskonałości powierzchni lub niedociągnięcia malowania
Coraz bardziej rosnące oczekiwania klientów, powodują nieustanną pogoń producentów i dążenie do perfekcji. – Kiedyś nikt nie zwracał uwagi na niedociągnięcia typu smuga na suficie. Dziś jest to nie do przyjęcia – stwierdza przedstawiciel firmy Greinplast. – Dlatego stworzyliśmy produkt, który odpowiada i takim zapotrzebowaniom. Są to farby antyrefleksyjne, które posiadają głęboki mat, bardzo dobrze załamują światło, przez co nawet delikatne niedociągnięcia czy pozostałości po malowaniu, nie będą widoczne. Tego typu produkt idealnie sprawdza się do malowania sufitów. Dzięki niemu, nawet bardzo duży i doświetlony sufit, wygląda jak tafla szkła.
Mimo bardzo dużej różnorodności farb dostępnych na rynku, często jest tak, że ludzie mają problem z wyborem tej właściwej. – Dla klienta, przy wyborze farby najważniejszy jest kolor, a dopiero później myśli o jej parametrach. A na rynku znaleźć można produkty, których cena zaczyna się od 40 złotych za 10 litrów farby do 500-600 złotych. Cena świadczy o ich jakości. Kolor tak naprawdę jest sprawą drugorzędną – uczula Paweł Mucha. – Wybierając farbę należy mieć też na uwadze, że nie malujemy raz na zawsze. Że kiedyś przyjdzie taki moment, że trzeba będzie ściany odświeżyć ponownie. Dlatego warto wybierać produkty najlepszej jakości, które również przy kolejnych remontach nie będą sprawiały problemów.
Ponadto bardzo istotną kwestią, o której nie mówi się jeszcze tak często, jest zawartość w farbie lotnych związków organicznych (LZO). Na chwilę obecną polskie prawo mówi, że w farbach stosowanych w pomieszczeniach, wysokość LZO nie powinna przekraczać 30 gramów na litr farby. W produktach Greinplast zawartość jest ona na poziomie 6 gramów. To jest pięć razy mniej, niż norma na to pozwala.
Farba jednorazowego krycia – ile jest w tym prawdy?
Ludzie bardzo często dają się nabrać na chwyt marketingowy stosowany przez producentów, że farba jest jednorazowego krycia. – Standardem na chwilę obecną, jest malowanie dwukrotne – wyjaśnia Paweł Mucha. – Wszystkie nasze farby w 99 procentach kryją już podczas pierwszego malowania. Ale jeśli chcemy mieć możliwość szorowania pomalowanego podłoża, to ta farba, powinna mieć też odpowiednią grubość. Warstwa farby na ścianie to 0,2 dziesiąte milimetra, czyli jest niewiele grubsza od kartki papieru.