Modnie i Zdrowo

Siatkarscy mistrzowie świata w limuzynach Mercedesa

29 listopada 2016 | Alina Bosak

Fabian Drzyzga i Piotr Nowakowski z kluczykami do Klasy E 220d. Fot. Tadeusz Poźniak

Fabian Drzyzga i Piotr Nowakowski, siatkarscy mistrzowie świata z Rzeszowa właśnie przesiedli się do limuzyn Klasy E. Najbardziej zaawansowane technologicznie samochody przekazała sportowcom firma Danuta i Ryszard Czach Autoryzowany Dealer i Serwis Mercedes-Benz. Ponieważ już wcześniej jeździli mercedesami, teraz mają w garażu po dwa. – Podzielimy się z żonami – zdradzają sportowcy.    Separator stron

Fabian Drzyzga, 26-letni siatkarz, zdobywca tytułu najlepszego rozgrywającego Ligi Mistrzów w 2015, w Rzeszowie trenuje już czwarty sezon. – Dobrze mi się tu mieszka – miasto jest małe, ale niczego w nim nie brakuje i łatwo się po nim poruszać – mówi Fabian i przyznaje, że prawo jazdy zrobił dopiero półtora roku temu. – Wziąłem przykład z ojca, który też dość późno zdawał egzamin na kierowcę – śmieje się sportowiec, który po ojcu odziedziczył także zamiłowanie do siatkówki.
W krótkim czasie udało mu się przetestować kilka samochodów. Zaczął od renault laguny, potem było volvo, a niedawno kupił mercedesa – CLA Shooting Brake. Przyznaje, że przy wyborze kolejnych marek kierował się rozsądkiem – w pierwszym aucie zdobywał ostrogi, w następnych szukał sportowego pazura.
Dłużej od Fabiana jeździ samochodami 29-letni Piotr Nowakowski, zdobywca tytułu najlepszego blokującego Ligi Mistrzów, który w Rzeszowie jest już szósty siatkarski sezon. Prawo jazdy zrobił w 2009 roku. Miał wtedy 21 lat. – Wcześniej nie było czasu i potrzeby, bo mieszkałem koło hali sportowej – stwierdza. – Każdy dzień siatkarza podporządkowany jest treningom. Tak w kółko. Zdarzają się wolniejsze dni, ale ten czas bez treningu maksymalnie wynosi wtedy 10-14 dni w ciągu roku.
Pierwszym samochodem Piotra była mazda 6, rodzinne combi, ze względu na podróże. A potem już mercedes klasy GLK. – Kupiony właśnie w rzeszowskim salonie Danuty i Ryszarda Czach – podkreśla. – Wspaniały, błyszczący nowością i z bardzo dobrym nagłośnieniem, co jest dla mnie ważne, bo lubię słuchać muzyki podczas podróży.
Obaj siatkarze, wsiadając do auta, w pierwszej kolejności zwracają uwagę, czy wygodnie się w nim siedzi. Ma to znaczenie przy znacznym wzroście (Fabian Drzyzga ma 196 cm wzrostu, a Piotr Nowakowski  – 205 cm).
– Wygoda podczas jazdy jest ważna, ponieważ przeważnie nie gramy w miastach, które są naszymi domowymi. Jednorazowa podróż trwa około 4 godzin. Dość daleko mamy także w rodzinne strony, które też, kiedy się da, chcemy odwiedzać – tłumaczy Fabian. – Na pewno ważne są osiągi silnika, przyspieszenie i co za tym idzie bezpieczeństwo jazdy.  
Nie bez znaczenia jest pojemność bagażnika. – Sześć miesięcy jesteśmy „na klubie”, a sześć „na kadrze”. Okres kadrowy jest szczególnie trudny dla żon, które za nami jeżdżą i wtedy duży bagażnik bardzo się przydaje.
– Musi się zmieścić jedna walizka moja i trzy żony – śmieje się Piotr, który rok temu poślubił Aleksandrę. Krótszy, małżeński staż ma Fabian Drzyzga – jego ślub z Moniką odbył się we wrześniu. Obie żony z pewnością cieszą się z gestu firmy Danuty i Ryszarda Czach. Teraz siatkarscy mistrzowie mają po dwa mercedesy.  
– Prestiżowe auto dla sportowców prestiżowej drużyny – podkreślił Marek Zajko, dyrektor handlowy w firmie Danuta i Ryszard Czach Autoryzowany Dealer i Serwis Mercedes-Benz, który wręczył siatkarzom kluczyki do limuzyn Mercedes-Benz Klasa E 220d.
Ten model Mercedesa nazywany bywa technologiczną petardą, bo najbardziej zaawansowany technologicznie samochód na rynku. Dziesiąta generacja biznesowej limuzyny posiada szereg innowacji technicznych, które zapewniają najwyższy poziom komfortu i bezpieczeństwa oraz nowy wymiar wspomagania kierowcy. Nowością jest tu także koncepcja obsługi multimediów oraz funkcji pojazdu. Klasa E posiada nowo opracowany silnik wysokoprężny lekkiej konstrukcji i rekordowo niski współczynnik oporu powietrza, a także wielokomorowe zawieszenie pneumatyczne, czy system Active Lane-change Assistant, który pozwala kierowcy wjechać na wybrany pas ruchu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Pierwszą trasa, jaką Fabian Drzyzga i Piotr Nowakowski postanowili pokonać tymi super inteligentnymi mercedesami, była autostrada A4 z Rzeszowa do Krakowa. Mini wycieczka, bo na dłuższe na razie nie ma czasu. Następnego dnia miał być mecz. 
– Ważny, bo każdy jest ważny – stwierdzili siatkarscy mistrzowie, zajmując miejsca w nowych limuzynach Klasy E.