Modnie i Zdrowo

Dlaczego nasza skóra potrzebuje peelingu?!

14 listopada 2022 | Opracowanie Aneta Gieroń
Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

Ludzki naskórek w naturalny sposób odnawia się co 28 dni. Tyle czasu trwa w przybliżeniu cykl przechodzenia komórek z warstwy, w której się namnażają, do warstwy najbardziej zewnętrznej, gdzie powinny się złuszczać. Niestety z różnych powodów, jak choćby nieprawidłowe oczyszczanie czy zanieczyszczenie środowiska, często na skórze zalega nadmiar martwych komórek naskórka. Utrudniają one proces samoregeneracji i stanowią barierę zmniejszającą przenikanie składników z kosmetyków. Dlatego, aby mieć kontrolę nad swoją skórą, warto regularnie stosować peelingi.

Peeling to drugi etap pielęgnacji, zaraz po oczyszczaniu. Tak naprawdę uzupełnia działanie preparatu oczyszczającego, eliminując resztki wszelkich pozostałych zanieczyszczeń ze skóry – fluidu, kremu, serum, ale również usuwa niewidoczne dla oka cząsteczki brudu.

Jak tłumaczy Wioletta Kaniewska, mgr farmacji i kosmetolog, ekspertka marki Samarité: „Wszystko zależy od potrzeb skóry i jej aktualnej kondycji. Gdy na twarzy jest dużo sebum i naskórka, wtedy przyda się peeling, który mechanicznie zetrze i wymiecie to, co zbędne. Niekiedy ta sama skóra jest tak sucha i odwodniona, że boimy się nawet najmniejszego podrażnienia – wtedy sprawdzi się peeling, który chemicznie rozpuści wiązania pomiędzy komórkami naskórka i uwolnij ją od suchej „skorupki” bez potrzeby pocierania. Skóra problematyczna lub skłonna do trądziku, w zależności od nasilenia zmian, potrzebuje zarówno peelingu mechanicznego, jak i kwasowego. Podobnie jak cera dojrzała, w przypadku której procesy starzenia spowalniają regenerację, przez co zmarszczki stają się bardziej widoczne. Tutaj też przyda się zarówno peeling mechaniczny, jak i kwasowy, który pobudzi procesy odnowy”.

Już w starożytności gładkie i jędrne ciało było na wagę złota

Świadczyło o statusie społecznym, ale także w naturalny sposób podnosiło atrakcyjność kobiety. W Egipcie wygładzano ciało, stosując mieszankę alabastru, pumeksu, miodu i ludzkiego mleka. Aby ciało skutecznie ujędrnić, sięgano po proszki – alabastrowy i z węglanu sodowego oraz po sól wymieszaną z miodem. Z kolei w Mezopotamii do złuszczania naskórka wykorzystywano nasiona owoców – daktyli, jabłek i granatów, soli morskiej, wonnych olejków i piasku. W Arabii Saudyjskiej popularnością cieszyło się nie tylko nacieranie skóry szorstką rękawicą z wełny i ochry, zwaną „glinką armeńską”, ale ciału nadawano gładkość, stosując również złotokost, wapno, mak i szafran. Tyle pomysłów, niezwykłe składniki, a wszystko dla pięknego i gładkiego ciała!

Dzisiaj podstawą peelingów do ciała stały się cukier, sól morska albo kawa. To za ich sprawą na skórze odbywa się tarcie, a w efekcie następuje złuszczanie martwego naskórka. Dla zabieganych, ceniących kosmetyki 2w1 wymyślono peelingi myjące, które działają dwutorowo – oczyszczają skórę i jednocześnie usuwają z niej zbędną warstwę naskórka. Dodatkowym atutem takiego kosmetyku jest masaż ciała, który wykonujemy w trakcie mycia.