Modnie i Zdrowo

Holiday blues, czyli wakacyjna depresja. Jak sobie z nią poradzić?

22 lipca 2019 | Opracowanie Natalia Chrapek

W końcu nadeszło lato, a wraz z nim długo wyczekiwane wakacje. Wymarzony wyjazd na urlop wielu osobom kojarzy się z odpoczynkiem, relaksem oraz brakiem codziennego stresu. Niestety, depresja wakacyjna, tzw. „holiday blues”, to problem, z którym boryka się coraz więcej osób. Na czym polega to zjawisko oraz jak go uniknąć? Radzi Tomasz Dmuchowski, trener i mówca z Growth Town oraz pomysłodawca kampanii ,,Depres.me?”.

Dni wolne od pracy i codziennych obowiązków sprzyjają dobremu samopoczuciu i odstresowaniu się. Jeśli dodamy do tego przebywanie w ciekawym miejscu, np. nad morzem, jeziorem czy w górach, można uznać, że są to idealne warunki do spędzenia urlopu. Specjaliści są jednak zgodni, że czas wolny od codziennych obowiązków może doprowadzić do nasilenia się objawów depresji. W efekcie, zamiast beztroskiego wypoczynku i naładowania akumulatorów, osoba odczuwająca „holiday blues” musi mierzyć się z uciążliwymi objawami: gorszym nastrojem, bezsennością, odczuwaniem niepokoju, problemami z koncentracją, zaburzeniami odżywiania oraz brakiem zainteresowania otoczeniem.

 Przyczyny wakacyjnej depresji

Organizm ludzki przystosowany jest do funkcjonowania w napięciu i osiągania wyznaczonych celów. Dążenie do wykonania określonego zadania prowadzi do mobilizacji i zwiększa efektywność. Kiedy w końcu przychodzi czas wakacji, często nie wiemy co zrobić z nadmiarem wolnego czasu. Zmiana rytmu dnia codziennego, odprężenie, przełamanie rutyny odbierają napęd do działania. W efekcie pojawia się trudność w czerpaniu przyjemności z urlopu, ponieważ nawet na pięknej plaży możemy zacząć odczuwać smutek, wszechogarniającą pustkę oraz poczucie bezsensu. Spędzanie dużej ilości czasu z bliskimi na urlopie może skutkować konfliktami, co zazwyczaj prowadzi do znacznego pogorszenia nastroju. Zepsuć wyjazd mogą również nadmierne oczekiwania oraz ich konfrontacja z rzeczywistością – kiedy zbyt długo czekamy na urlop i tworzymy wizje idealnych wakacji, często na miejscu rozczarowujemy się, a humor potrafi zepsuć nam nawet mała błahostka. Każdy wyjazd wiąże się ze znacznymi wydatkami, zarówno przed, jak i w trakcie – co może prowadzić do frustracji i przygnębienia. Oczywiście objawy wakacyjnej depresji możliwe są nie tylko na wyjeździe, ale także podczas spędzania wakacji w domu, kiedy nadmiar wolnego czasu prowadzi do pojawienia się nudy i apatii. Problem z „holiday blues” może dotyczyć osób w każdym wieku, zarówno dorosłych, jak i dzieci czy młodzieży.

Jak poradzić sobie z „holiday blues”?

Co zrobić, aby w czasie wolnym pozytywne emocje dominowały nad tymi negatywnymi, a z wakacji przywieźć jak najlepsze wspomnienia? Wakacyjny odpoczynek oraz budżet najlepiej zaplanować z wyprzedzeniem. Wszystko po to, aby uniknąć niepotrzebnego stresu. Postarajmy się, by w tym czasie nie brać na siebie zbyt wielu obowiązków obciążających zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Warto także „wyjść poza schemat” i wymyśleć nowe atrakcje, inne od tych z poprzedniego roku, aby dostarczyć sobie nowych bodźców i doznań. Bądźmy także świadomi, że niezwykle dużą presję nakładają na nas osoby z otoczenia – np. znajomi czy znani influencerzy, którzy spędzają wakacje w egzotycznym zakątku świata. To, że oni spędzają w ten sposób urlop, nie oznacza wcale, że my też bylibyśmy tam szczęśliwi.

Bardzo powszechnym zjawiskiem jest również depresja pourlopowa, która jest wynikiem  powrotem do rutyny, tj. do pracy, szkoły, codziennych obowiązków. Aby ją złagodzić, warto tak zaplanować wyjazd, by mieć w zanadrzu kilka dni przerwy na ponowne zaadaptowanie się do codzienności.