Modnie i Zdrowo

Makijaż paryski – klasyczna kreska i czerwone usta w nowej odsłonie

24 lipca 2019 | Opracowanie Natalia Chrapek

Francuzki uwielbiają szykowny minimalizm w modzie i urodzie. Perfekcyjna czarna kreska na powiece i intensywnie czerwone lub różowe usta to podstawa ich świetnego wyglądu. W tym sezonie wizażyści proponują jednak odejście od klasycznej wersji paryskiego makijażu. Kreska nadal powinna być idealnie narysowana, jednak już niekoniecznie czarna. Z kolei szminkę można nakładać opuszkami palców, tak aby uzyskać efekt naturalnego rozmycia, które przypomina ślady po winie lub owocach leśnych.

– Makijaż paryski to wyrazista kreska na powiece i mocno podkreślone usta, najczęściej czerwone. Kreska nie musi być wyłącznie czarna. Tutaj świetnie sprawdzą się też inne kolory, m.in. kobalt czy purpura  –  mówi Małgorzata Smelcerz, makijażystka firmy Sephora.

Ostra, graficzna kreska powinna być dość długa. Ma podkreślić linię rzęs i optycznie je zagęścić. Perfekcyjnie wykonana, będzie doskonale współgrać z ustami w intensywnych kolorach czerwieni, maliny oraz purpury. Te można malować na dwa sposoby. W klasycznej wersji powinny najpierw zostać obrysowane konturówką w odcieniu szminki, a następnie dokładnie wypełnione kolorem. Ciekawą odmianą tego makijażu jest uzyskanie efektu zaróżowionych warg.

–  Wystarczy sięgnąć po ciemną, intensywną pomadkę i nałożyć ją za pomocą palca. Można też delikatnie przetrzeć kontur ust wacikiem kosmetycznym, tak aby makijaż był jeszcze bardziej niewyraźny. Efekt, jak po wypiciu lampki wina gwarantowany – dodaje ekspertka.  

Technika rozmycia jest dobrym rozwiązaniem dla kobiet, które mają niewielkie usta, ale nie chcą rezygnować z ciemnych kolorów. Aby wydawały się pełniejsze, warto rozświetlić łuk kupidyna nad górną wargą za pomocą jasnego cienia lub jasnego korektora.

W precyzyjnym wykonaniu paryskiego makijażu z pewnością pomoże też wygodny w użyciu eyeliner, który w tym wypadku jest kluczem do sukcesu w rysowaniu kresek.

 – Ścięty pędzelek, który pozwoli wyprofilować odpowiedni kształt kreski i kremowy eyeliner to podstawa. Potem wystarczy już tylko spojrzeć w lustro, zastanowić się, w którym miejscu kończy się dolna powieka i  wydłużyć ją w kierunku końca brwi – tłumaczy makijażystka.

Kremowe eyelinery są trwałe, łatwe w aplikacji i nie rozmazują się na powiece. Warto jednak pamiętać, że niezależnie od ich typu, powinny być zawsze nakładane jak najbliżej linii rzęs. To uchroni nas przed prześwitami na liniach powiek, które świadczą o niestarannym i niedopracowanym makijażu.  

–  Paryski makijaż ust i dobrze wyprofilowana kreska pasują absolutnie każdemu. Może być stosowany nawet w przypadku opadającej powieki, bo ta, odpowiednio podkreślona uniesie  opadający kącik oka i sprawi, że spojrzenie nie będzie smutne, ale promienne i zawadiackie – zapewnia Małgorzata Smelcarz.