Modnie i Zdrowo

Jak leczyć dziecko z rotawirusową biegunką

22 listopada 2016 | Alina Bosak

Silne wymioty, gorączka i biegunka – to objawy wirusowej choroby, którą często zarażają się dzieci. Przechodzi po 3-5 dniach, ale dla najmłodszych może być niebezpieczna. Podpowiadamy, jak jej zapobiegać i jak postępować, gdy się pojawi.

Biegunka rotawirusowa to ostra choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez wirus rota. Gorączka potrafi sięgać nawet 40 st. Celsjusza, a wymioty mogą być tak intensywne, że niemowlę trzeba podpiąć do kroplówki, by rotawirus nie zagroził jego życiu. Im, starsze dziecko, tym to niebezpieczeństwo jest mniejsze, ale choroba pozostaje uciążliwa. Można jej uniknąć, a na pewno osłabić przebieg – szczepiąc niemowlę przeciwko rotawirusom. Z wielu szczepionek ta ma największą szansę pokazać swoją skuteczność, ponieważ rotawirusowe zakażenia są tak powszechne, że nie uniknie ich żadne dziecko, które trafi do żłobka, przedszkola czy szkoły.

Jeśli na szczepionkę się nie zdecydujemy, pozostaje nam dbałość o podstawowe zasady higieny i zwracanie uwagi na to, czy są one przestrzegane również w placówce, do której oddajemy dziecko. Częste mycie rąk, dbanie o czystość i odkażanie w toaletach to podstawowe zabiegi przeciwdziałające przenoszeniu chorób. Nawet jednak przy ich przestrzeganiu, rotawirusom możemy nie umknąć. Wirus rota jest bardzo zakaźny. Przenosi się przy bezpośrednim kontakcie z osobą chorą, przez zetknięcie z zanieczyszczoną powierzchnią. Statystyki podają, że prawie wszystkie dzieci przed ukończeniem 5. roku życia ulegają zakażeniu. Pierwsze objawy mogą się pojawić już po 24 godzinach, czasem po 2-3 dniach.

Przebieg choroby

Choroba chociaż trwa krótko, ma gwałtowne i uciążliwe objawy. Silnym wymiotom i biegunce, najczęściej (w prawie 80 proc. przypadków) towarzyszy wysoka, nawet 40-stopniowa gorączka. Chory nie może jeść i jest bardzo osłabiony. Gdy jest nim niemowlę – bardzo łatwo o odwodnienie, które w ciągu dwóch dni może stać się tak poważne, że konieczna będzie hospitalizacja i dożylne podawanie płynów i niezbędnych elektrolitów.

Jak pomóc choremu

Objawy trwają zazwyczaj 35 dni. W tym czasie chory powinien jeść tylko lekkostrawne rzeczy. Owoce – jedynie gotowane. Wykluczamy słodycze, ograniczamy nabiał. Może być rosół, ryż z jabłkami. Dajemy małe porcje, za to częściej. Przy ciężkim przebiegu choroby i tak będą trudne do utrzymania w żołądku. Dlatego kluczowe jest podawanie płynów. Najlepsza jest chłodna, niegazowana woda albo słaba słodka herbata, ale ostudzona. Warto wiedzieć, że ciepłe napoje bardziej sprzyjają wymiotom, dlatego w czasie choroby podajemy letnie lub chłodne.

Gdy dziecko gorączkuje, musimy dodać do tego lek przeciwgorączkowy, pamiętając, że samodzielnie taki specyfik można podawać tylko przez 3 dni, ale gdy gorączka utrzymuje się dłużej, musimy skontaktować się z lekarzem. Im mniejsze dziecko, tym porada lekarska bardziej nieodzowna i wcześniej ze względu na wspomniane niebezpieczeństwo odwodnienia.

Standardowo stosowanym przy wymiotach i biegunkach lekiem jest elektrolit – słony i niezbyt smaczny, ale skutecznie zatrzymujący wodę w organizmie i zapobiegający odwodnieniu.  Normalną pracę przewodu pokarmowego pomogą również przywrócić probiotyki, które zażywamy także przy okazji antybiotykoterapii oraz leki osłonowe na żołądek (np. węgiel).