Modnie i Zdrowo

Jakich składników należy unikać w wędlinach

30 maja 2017 | Opracowanie Ewelina Czyżewska

Fot. Materiały prasowe marki Nove

Wędliny goszczą na naszych stołach niemal codziennie. Są ważnym elementem zbilansowanej diety, bo dostarczają białka, żelaza, cynku, fosforu i witamin z grupy B. Niestety, oprócz składników, które pozytywnie działają na nasze zdrowie, często zawierają dodatkowe, wywołujące skutek odwrotny.  Liczba dodatków do żywności, których należy unikać, jest bardzo duża. Podpowiadamy, czego należy unikać w zawartości wędlin.

Półki sklepowe pękają w szwach od produktów niewiadomego pochodzenia, a my często z braku czasu nie zastanawiamy się nad tym, co kupujemy. Warto jednak, przyjrzeć się temu co jemy i wybierać produkty, które pozbawione dodatków do żywności.

Agnieszka Kopacz, dietetyk

– Według badań ponad 50 procent Polaków, ocenia jakość dostępnego na naszym rynku mięsa i wędlin jako przeciętną, a prawie 60 procent sądzi, że ulegała pogorszeniu – mówi Agnieszka Kopacz, dietetyk z www.poradiety.pl – Bardzo często słyszę w gabinecie od klientów, że starają się unikać wędlin lub zupełnie eliminują je z diety, ponieważ cieknie z nich woda, wszystkie mają identyczny smak i nieapetyczny wygląd. Większość z nich, przy wyborze kieruje się przede wszystkim jakością, wyglądem i zapachem. Starają się wybierać te, które nie zawierają substancji dodatkowych, w tym konserwantów czy wzmacniaczy smaku. Bardzo ważne są dla nich również walory zdrowotne i odżywcze oraz bezpieczeństwo spożywanych pokarmów. Jednocześnie poszukują produktów, które przypominałyby im smaki dzieciństwa.

Według aktualnego stanu wiedzy, substancje dodatkowe – soja, konserwanty, barwniki -dodawane do wyrobów wędliniarskich mogą uczulać, a najbardziej powszechne konserwanty, czyli azotany i azotyny spożywane w dużych ilościach, mogą skutkować rozwojem wielu chorób.

Fot. Materiały prasowe marki Nove

– Tym bardziej jako dietetyka cieszy mnie fakt, że pojawiły się wędliny bez substancji dodatkowych tzw., E” dodatków, gdyż do tej pory nie było na rynku takich, które mogłabym z czystym sumieniem polecić moim podopiecznym, zwłaszcza przebywającym na diecie bezglutenowej – dodaje Agnieszka Kopacz.

 Bez laktozy, fosforanów, glutaminianów, barwników oraz substancji oznaczonych symbolem „E”

Decydując się na zakup wędliny, dobrze jest wybierać te sprawdzone. Żeby były w pełnie zdrowe, muszą być pozbawione laktozy, fosforanów, barwników, glutaminianów oraz „E” dodatków.

– Te, które zawierają dużą ilość mięsa – w większości aż 98 procent – są bezglutenowe, a do ich produkcji stosuje się suszone warzywa i owoce – wyjaśnia Agnieszka Kopacz. – Kluczem do sukcesu są też sprawdzone receptury, które są gwarancją smaku i jakości. Możemy je spożywać w formie dań na każdą okazję i porę dnia.