Modnie i Zdrowo

Badania laboratoryjne – punkt obowiązkowy dla osób w kwiecie wieku

19 października 2018 | Modnie i zdrowo

Fot. Materiały prasowe

Fizjologii nie da się oszukać. Ludzki organizm podlega procesowi starzenia – z biegiem lat wydolność procesów biochemicznych spada, możliwości regeneracyjne tkanek zmniejszają się, a komórkowe mechanizmy naprawcze zawodzą. Dochodzi do kumulacji oddziaływania szkodliwych czynników środowiskowych, przewlekłego przyjmowania leków, niezdrowego stylu życia. Dlatego z wiekiem dopada nas coraz więcej schorzeń, wśród których prym wiodą różnego rodzaju dolegliwości bólowe i choroby układu krążenia. Osoby po 50-tym roku życia powinny wykonywać: morfologię, lipidogram, badania w kierunku chorób nerek czy oznaczać poziom glukozy.

Niestety, z wiekiem bardzo często pojawiają się także problemy z kośćmi i stawami, wzrasta ryzyko zapadnięcia na cukrzycę, choroby układu moczowego, tarczycy czy nowotwory. Profilaktykę rozwoju pełnoobjawowej choroby bądź jej skuteczne leczenie umożliwia wczesne wykrycie zaburzeń zdrowotnych. Tutaj z pomocą przychodzi diagnostyka laboratoryjna.

Morfologia

Chcąc ocenić ogólny stan zdrowia, obojętne czy dziecka, czy osoby dojrzałej, zaczynamy od morfologii. Nieprawidłowości jej wyników najczęściej obrazują zaburzenia innych procesów w organizmie jak np. spadek liczby czerwonych krwinek i poziomu hemoglobiny na skutek upośledzenia wchłaniania witaminy B12 czy wzrost liczby leukocytów w odpowiedzi na toczącą się infekcję, ale mogą też bezpośrednio informować o stanach patologicznych w obrębie układu krwiotwórczego (np. białaczkach).

Oznaczenie poziomu glukozy we krwi

Jest jednym z badań, których coroczne wykonanie zaleca się już 20-latkom. Wiąże się to z częstym występowaniem zaburzeń gospodarki węglowodanowej w społeczeństwie, potencjalnie bardzo groźnymi następstwami cukrzycy, a zarazem udokumentowanym związkiem między występowaniem tej choroby, a czynnikiem w przeważającej mierze modyfikowalnym – stylem życia.

Lipidogram

Zmieniając sposób odżywiania i spędzania wolnego czasu, możemy też wpłynąć na parametry lipidogramu, którego wartości odzwierciedlają stan gospodarki lipidowej organizmu. Jest on oznaczany w celu stwierdzenia zaburzeń poziomu: cholesterolu całkowitego, cholesterolu HDL (dobrego), LDL (złego), cholesterolu nie-HDL, a także trójglicerydów. Stężenia cholesterolu całkowitego, jak i LDL oraz nie-HDL są bezpośrednio powiązane z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Uświadomić sobie trzeba, że zmiany stłuszczeniowe, w naczyniach krwionośnych, można stwierdzić już u 2-latków, a z wiekiem odkładanie złogów cholesterolowych nasila się. W 5-6. dekadzie życia zapadalność na choroby układu krążenia jest największa.

Stężenia elektrolitów

Dla właściwej pracy serca ważne są też prawidłowe stężenia elektrolitów: sodu i potasu. Zaburzenia ich poziomu mogą powodować zaburzenia rytmu serca (arytmię), obrzęki i nadciśnienie.

Poziom kwasu moczowego

Z wiekiem rośnie też ryzyko rozwoju chorób nerek. Wydolność tego narządu zmniejsza się m.in. na skutek przewlekłego stosowania leków oraz chorób współistniejących, jak nadciśnienie tętnicze i cukrzyca. Schorzenia te stanowią więc bezwzględne wskazanie do monitorowania stanu zdrowia nerek!

Kreatynina i cystatyna C

Badania krwi, takie jak kreatynina i cystatyna C, oceniają sprawność filtracji kłębuszkowej, procesu, w którym nerki oczyszczają krew ze zbędnych i szkodliwych produktów przemiany materii. Kreatynina jest badaniem podstawowym w tym zakresie, cystatyna C jest bardziej miarodajna u osób z marskością wątroby, bardzo otyłych, niedożywionych lub z bardzo niską masą mięśniową.

Białko w moczu

Markerem uszkodzenia nerek jest pojawienie się białka w moczu. Zgodnie z aktualnymi wytycznymi, najbardziej wiarygodną metodą, która pozwala na wykrycie nawet nieznacznego białkomoczu (dawniej nazywanego mikroalbuminurią) jest wyznaczenie stosunku albuminy do kreatyniny (ACR) w pojedynczej próbce moczu. Optymalnie powinna to być pierwsza poranna próbka moczu, ale dopuszcza się też oznaczenie w tzw. przygodnej próbce moczu. Nieprawidłowości powyższych parametrów laboratoryjnych, które utrzymują się powyżej 3 miesięcy, stanowią podstawę rozpoznania przewlekłej choroby nerek

Z myślą o osobach w kwiecie wieku, ogólnopolska sieć laboratoriów medycznych Diagnostyka, we wrześniu 2018 r., uruchomiła kampanię edukacyjno-profilaktyczną Zdrowa jesień (życia). Podczas jej trwania, można skorzystać z 2 pakietów badań (dla kobiet i mężczyzn), w obniżonej o około 50% cenie. Bony na badania w cenie 99 zł, można pobrać ze strony https://www.zdrowajesien.diag.pl/ do końca listopada, a zrealizować do końca grudnia 2018 roku. Można wykorzystać je samodzielnie lub ofiarować bliskiej osobie. Proponowane pakiety są optymalne dla osób po 50. roku życia, ale wyniki zawartych w nich badań, mogą być pomocne zarówno ludziom młodszym, jak i starszym – nie ma więc ograniczeń wiekowych.

Pakiety zawierają po 17 specjalnie dobranych badań. Część z nich jest wspólna dla kobiet i mężczyzn tj. morfologia, glukoza, lipidogram, kreatynina, ACR, elektrolity (Na, K) i kwas moczowy. Natomiast pozostałe badania w pakietach, dobrane są pod kątem płci tj.:

– dla kobiet: RF, wapń, fosfor, wit. D, TSH

– dla mężczyzn: GGTP, ALT, cholinesteraza, PSA, testosteron

Dla kobiet i mężczyzn

W związku z menopauzą, kobiety są szczególnie zagrożone osteoporozą (stąd w zestawie badanie wapnia, fosforu i witaminy D3), częściej niż mężczyźni zmagają się z chorobami stawów – stąd RF (czynnik reumatoidalny). Szczyt zachorowań na choroby tarczycy u kobiet przypada na 50-60 rok życia, ponad 8-krotnie częściej występują one u kobiet niż u mężczyzn – stąd TSH w pakiecie dla Pań. Mężczyźni natomiast częściej zapadają na choroby wątroby, co może mieć związek z wysokotłuszczową dietą czy nadmiernym spożywaniem alkoholu, dlatego w ich pakiecie znalazło się oznaczanie enzymów wątrobowych (ALT, GGTP i cholinoesterazy). Typowo męskim badaniem, które należy wykonywać corocznie, po ukończeniu 50. roku życia, jest PSA, czyli marker raka prostaty. W pakiecie dla mężczyzn znalazło się również badanie testosteronu, czyli podstawowego hormonu odpowiedzialnego za męską witalność.